Guillaume Quesque zasili szeregi Jastrzębskiego Węgla?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po utracie jednego z przyjmujących działacze Jastrzębskiego Węgla rozglądają się za potencjalnym wzmocnieniem ich składu.

Biorąc pod uwagę kontuzję Denisa Kaliberdy i to, iż Niemiec najprawdopodobniej nie wróci na parkiet do końca sezonu, działacze Jastrzębskiego Węgla rozpoczęli poszukiwania nowego zawodnika, którym może się okazać Guillaume Quesque. [ad=rectangle] 25-letni Quesque, który do niedawna bronił barw Vero Volley Monza, nie jest już graczem ostatniej drużyny Serie A. Umowa siatkarza została rozwiązana z powodu kontuzji prawego barku, a w obecnym sezonie zdołał zagrać tylko w jednym meczu. Jak sam twierdzi, kończy już rehabilitację i jego sprawność fizyczna jest coraz lepsza.

Według francuskich i włoskich mediów, Guillaume Quesque prowadzi zaawansowane rozmowy z klubami z Rosji i Turcji, a także z Jastrzębskim Węglem, którego trenerem jest Włoch Roberto Piazza.

Guillaume Quesque

Wiek: 25 lat Wzrost: 203 cm Atak: 345 cm Blok: 325 cm Pozycja: przyjmujący

Kariera klubowa:

2008-2010 Tours Volley-Ball 2010-2012 Montpellier UC 2012-2014 Pallavolo Modena 2014 Jarosławicz Jarosław 2014-2015 Vero Volley Monza

Źródło artykułu:
Czy sprowadzenie zawodnika po przebytej kontuzji nie jest zbyt dużym ryzykiem działaczy Jastrzębskiego Węgla?
Tak, jest
Nie, nie jest
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
Magda Wisłocka
12.12.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno powiedzieć, czy w obecnej sytuacji taki krok nie jest "mniejszym złem". Fakt jest taki, że najwidoczniej Kaliberdy czas w tym sezonie się zakończył definitywnie...  
avatar
Eroll
7.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zawodnik dobry, ograny, ale taki transfer ma sens tylko wtedy, kiedy od razu będzie w stanie grać na 100%.  
avatar
Misiek1871
7.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Quesque to ciekawy i znany zawodnik, ale nie wiadomo co z tym urazem, czy jest już zdolny do gry czy szuka płatnego ośrodka rehabilitacyjnego...  
avatar
rbk17
7.12.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nieznany zawodnik to zawsze ryzyko, że okaże się szrotem.