Puchar Polski: Wielka czwórka w komplecie - relacja z meczu Effector Kielce - PGE Skra Bełchatów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

PGE Skra Bełchatów pokonała Effector Kielce awansując do półfinału Pucharu Polski. Równocześnie był to rewanż za ligową porażkę w ostatniej kolejce sezonu zasadniczego.

Ostatnia potyczka pomiędzy Effectorem Kielce a PGE Skrą Bełchatów w hali Energia przyniosła wiele emocji. Kielczanie walczyli jeszcze o play-offy i zwycięstwo gwarantowało im awans. Problemy kadrowe w bełchatowskiej ekipie spowodowały, że Miguel Falasca wystawił atakującego z Młodej Ligi. Dla PGE Skry był to więc mecz nie tylko o półfinał, ale także rehabilitacja za ostatnią porażkę z podopiecznymi Dariusza Daszkiewicza.

Premierową odsłonę lepiej rozpoczęli kielczanie, zdobywając dwa pierwsze punkty. Jednak na pierwszą przerwę techniczną z dwupunktowym prowadzeniem zeszli już bełchatowianie po zepsutej zagrywce Sławomira Jungiewicza. Po powrocie na boisko PGE Skra systematycznie powiększała przewagę, dzięki skutecznym atakom Facundo Conte. Na parkiecie pojawił się Mateusz Bieniek i jego as serwisowy spowodował zmniejszenie strat do dwóch punktów. Bełchatowianie na dogonienie jednak nie pozwolili i argentyński przyjmujący zakończył seta atakiem z lewej flanki.

Drugą partię rozpoczęła walka punkt za punkt. Dość niespodziewanie po pierwszej regulaminowej przerwie po dobrej grze z kontry na prowadzenie wyszedł Effector. O czas poprosił szkoleniowiec PGE Skry, a przerwa ta wytrąciła z rytmu kielczan. Czujność Adriana Buchowskiego pozwoliła jednak na zachowanie prowadzenia. Set rozstrzygnął się jednak w polu zagrywki. Karol Kłos zmienił Jędrzej Maćkowiak i odrzucił rywali od siatki. Przy stanie 19:23 dwa asy serwisowe posłał Mariusz Wlazły i było już po secie.

PGE Skra błyskawicznie odskoczyła w trzeciej partii rywalom i do końca tej przewagi już nie oddała. Effector dobrze spisywał się w obronie, atakować próbował Jungiewicz, ale w każdym elemencie lepiej spisywali się zawodnicy PGE Skry. W ostatnim ćwierćfinale również nie było niespodzianki, w półfinałach zameldowały się cztery najlepsze zespoły sezonu zasadniczego. Statuetkę MVP otrzymał Nicolas Uriarte.

Effector Kielce - PGE Skra Bełchatów 0:3 (21:25, 19:25, 14:25)

Effector: Jungiewicz, Lipiński, Poglajnen, Polański, Buchowski, Dryja, Kaczmarek (libero) oraz Bieniek, Staszewski, Wolański, Orczyk

PGE Skra: Wlazły, Tuia, Kłos, Conte, Wrona, Uriarte, Zatorski (libero) oraz Maćkowiak, Antiga, Brdjović, Włodarczyk

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
Miss Gomez
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nudne te czwartkowe mecze do bólu.  
avatar
sheldon
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
na ZAKSe taka gra nie wystarczy  
x-man
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
"Ostatnia potyczka pomiędzy Effectorem Kielce a PGE Skrą Bełchatów w hali Energia przyniosła wiele emocji. " Hali Energia? Panie pismaku???  
maniek320
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
http://www.sportowefakty.pl/baseball/423729/mlb-wzmocnienia-baltimore-orioles  
avatar
rbk17
14.03.2014
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Na fanpage'ach JW, Resovii i ZAKSY komentarze na temat meczów, kto i jak zagrał, analizy setów, zapowiedzi półfinałów. Natomiast na stronie Skry 90% komentarzy ogranicza się do "gratuluję". No Czytaj całość