Łukasz Polański: Chcę coś udowodnić trenerowi Bernardiemu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Nie mogę doczekać się tego spotkania. Spędziłem w Jastrzębskim Węglu 3 lata, więc na pewno będzie to dla mnie wyjątkowy mecz - mówi Łukasz Polański, środkowy Effectora Kielce.

W tym artykule dowiesz się o:

- Bardzo chciałbym pokazać się z jak najlepszej strony i też coś udowodnić trenerowi Lorenzo Bernardiemu - powiedział siatkarz kieleckiego klubu.

24-latek podkreślił, że szkoleniowiec Jastrzębskiego zawsze motywował swoich zawodników przed meczami w Kielcach. Nie zawsze jednak przynosiło to pożądany efekt. - Śmialiśmy się między sobą, że może jakaś klątwa ciąży nad Halą Legionów.

Czy Łukasz Polański pokona byłą drużynę?
Czy Łukasz Polański pokona byłą drużynę?

- Kadra Jastrzębskiego trochę się zmieniła, ale jeśli będzie taka potrzeba to spróbuję coś podpowiedzieć chłopakom. Z pewnością jest to zespół do ogrania i postaramy się zdobyć 3 punkty - zapewnia.

Polański w piątek będzie chciał nie tylko zagrać na nosie swojej byłej drużynie. Dodatkową motywację u niego wyzwala przyjście na świat jego syna. - W poniedziałek urodził mi się syn - mówił z dumą. - Mama czuje się bardzo dobrze. Obydwoje jesteśmy bardzo szczęśliwi. W piątek albo w sobotę wracają razem z Kubą do domu - zdradził.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu:
Komentarze (2)
avatar
rbk17
5.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak już to udowodni mu, ze słusznie na niego nie stawiał. Przynajmniej w tych meczach co oglądałem grał słabo.  
DexterCK
5.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do boju Effector i gratulacje dla młodego taty :)