Liga Mistrzów gr. G: Galatasaray kolejny raz nie dało rady Friedrichshafen

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Galatasaray Stambuł po raz drugi musiało uznać wyższość VfB Friedrichshafen. Tym razem ekipa z Niemiec wygrała 3:1, a do triumfu poprowadził ją duet Simeonow-Bratojew.

Wtorkowe spotkanie rozpoczęło się po myśli przyjezdnych, którzy tuż przed pierwszą przerwą techniczną objęli 3-punktowe prowadzenie. Stopniowo je powiększali, by w pewnym momencie osiągnęło 6 "oczek". Taką różnicą zakończyła się premierowa odsłona pojedynku.

W drugą partię podopieczni Steliana Moculescu weszli jeszcze lepiej, prowadząc 8:3. Do drugiej przerwy technicznej ten set wyglądał bardzo podobnie do poprzedniego, lecz w końcówce przewaga przyjezdnych nieco stopniała. Jak się później okazało, dobrze złapany rytm przez turecką ekipę przełożył się na początek trzeciej części. O ile w pierwszych fragmentach wynik oscylował wokół remisu, o tyle później do głosu doszli gospodarze, "odskakując" na 3 punkty (16:13 i 21:18).

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

W czwartej partii zostali jednak błyskawicznie sprowadzeni na ziemię. Najważniejsze piłki wędrowały do liderów wielokrotnego mistrza Niemiec, Wenczesława Simeonowa i Walentina Bratojewa. Obaj zawodnicy zdobyli dla swojej ekipy łącznie 41 punktów, w ogromnym stopniu przyczyniając się do triumfu.

Goście prezentowali się lepiej od rywali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Galatasaray jest więc jedyną drużyną bez zwycięstwa w grupie G, w której występuje ZAKSA Kędzierzyn-Koźle.

Galatasaray Stambuł - VfB Friedrichshafen 1:3 (19:25, 22:25, 25:23, 20:25)

Galatasaray: Ahmed, Tanik, Ertugrul, Emet, Bell, Filiz Ezel, Ozbek (libero) oraz Aydin, Zambak, Akdeniz.

VfB: Bratojew, Gunthor, Jovović, Josifow, Simeonow, Geiler, Grebennikow (libero) oraz Duennes, Zimmermann, Harms.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)