To była siatkówka na najwyższym poziomie - komentarze po meczu Francja - Polska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Kapitan i trener reprezentacji Trójkolorowych przyznali po niedzielnym spotkaniu, że ich zespół musiał wznieść się na wyżyny swoich możliwości, żeby ograć biało-czerwonych.

Laurent Tillie (selekcjoner reprezentacji Francji): Moi podopieczni musieli wiele wycierpieć, żeby osiągnąć sukces. Dzisiaj wieczorem grali całym swoim sercem i wszystkimi posiadanymi zasobami. Jestem z nich dumny. Wszyscy oni w każdej chwili byli gotowi, żeby wejść na boisko i wykonać swoje zadanie. Duch zespołu to chyba nasza największa siła. Jest on zawsze taki sam, niezależnie od tego czy wygrywamy, czy przegrywamy.

Benjamin Toniutti (kapitan reprezentacji Francji): Dzisiaj wygrać było jeszcze trudniej niż w piątek. Musieliśmy użyć wszystkich naszych środków, ale opłaciło się. Mieliśmy w sobie tyle wiary i i energii, że potrafiliśmy rywali w końcu zmęczyć. Tego wieczoru oba zespoły grały naprawdę dobrze. Jestem pewien, że publiczność była zadowolona, ponieważ obejrzała trochę siatkówki na bardzo wysokim poziomie.

Andrea Anastasi (selekcjoner reprezentacji Polski): Chciałbym pogratulować Francji. Pozostaje mi tylko cieszyć się ich szczęściem.

Marcin Możdżonek (kapitan reprezentacji Polski): Francja zasłużyła na zwycięstwo. Ich gra w obronie przez całe spotkanie była rewelacyjna.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Źródło artykułu:
Komentarze (21)
Wojciech Zakrzewski
25.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ale tylko w wykonaniu przeciętnych Francuzów. Nasi grali bardzo słabo tracąc seriami po kilka punktów z rzędu. Nasz sukces w Lidze Światowej ubiegłego sezonu, tylko dlatego że inni to olali, st Czytaj całość
avatar
BASKETfanatic70
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Naszym największym problemem jest brak Zagumnego i Wlazłego. A poza tym bartman nie jest wszystkiemu winien, ponieważ to rozgrywający ma się podporządkować atakującemu a nie na odwrót. Drugim n Czytaj całość
10lew
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Popieram w 100 % Gromka. Atakujący Wlazły to jest to.  
Jab
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Problemem trenerów jest przywiązywanie się do swoich zawodników. Kończy się to zazwyczj żle tylko dla trenera który musi szukać pracy.Trenerze! Potrzeba świeżej krwi w drużynie!  
avatar
FlyningDane
24.06.2013
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Anastasi widać że załamany ,no ale wypowiedź zgadzam się z wami karygodna. Ten mecz i tak wyglądał już dużo lepiej niż w piątek. Choć oczywiście widać że Polacy w formie nie są.