Po szósty tytuł mistrza Polski - zapowiedź dwumeczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Finał tegorocznych rozgrywek plusligowych zbliża się wielkimi krokami. Już w ten weekend ZAKSA Kędzierzyn-Koźle podejmie broniącą tytułu mistrza Asseco Resovię Rzeszów.

Tegoroczny sezon kędzierzynianie z pewnością mogą zaliczyć do jednego z najbardziej udanych w swojej historii. Po raz 4. udało im się wywalczyć Puchar Polski a następnie, po dziesięcioletniej przerwie, drużyna trzeci raz znalazła się w prestiżowym gronie Final Four w Lidze Mistrzów. - Final Four był naszym celem. Jesteśmy zadowoleni z tego, że udało nam się go osiągnąć - skomentował po ostatnim meczu Piotr Gacek. Dzięki tym wszystkim osiągnięciom na pewno nie brakuje im motywacji. Teraz do spełnienia ich oczekiwań względem sezonu pozostaje już "tylko" wygrana w kolejnych 3 spotkaniach z rzeszowskim klubem i tym samym zdobycie 6. tytułu mistrza Polski. Bój o złoty medal rozpocznie się w najbliższą niedzielę w hali Azoty.

Oba zespoły mają na swoim koncie po 5 tytułów mistrzowskich. Każdy jest świadomy, iż dzięki porównywalnemu potencjałowi finalistów, mecze te będą niezwykle zacięte i wyrównane. Jednak większość stawia na kędzierzyński zespół, który spotkał się już z Asseco Resovią Rzeszów podczas Finału Pucharu Polski, gdzie w świetnym stylu pokonał ją 3:1.

Sami zawodnicy nie kryją swojej radości z awansu do finału oraz związanych z tym oczekiwań. - Teraz czekamy na wielki finał. Emocji na pewno nie zabraknie. Chcielibyśmy wygrać rywalizację z Resovią Rzeszów i zdobyć złoty medal - powiedział kapitan kędzierzyńskiej drużyny Paweł Zagumny.

Czy ZAKSA pokona Resovię?
Czy ZAKSA pokona Resovię?

Rzeszowianie również mają za sobą trudny, ale mimo wszystko udany sezon. Pomimo problemów, w ćwierćfinale pokonali samą PGE Skrę Bełchatów, co dla niejednego kibica mogło być sporym zaskoczeniem. Jeden z postawionych przez nich celów został zrealizowany. Mianowicie, dzięki awansowi do finału PlusLigi zakwalifikowali się oni do przyszłorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów. Ten sukces z całą pewnością nieco ich uspokoił, dzięki czemu łatwiej będzie im skupić się na walce o obronę swojego tytułu mistrza Polski.

Czy Asecco Resovia Rzeszów drugi raz z rzędu zdobędzie tytuł mistrza Polski? Czy może ZAKSA po dziesięciu latach sięgnie po 6. złoty medal? Odpowiedzi na te pytania poznamy już w najbliższy weekend.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów / niedziela 7.04 godz. 16:30; poniedziałek 8.04 godz. 18:00

Źródło artykułu:
Komentarze (13)
GWARDIA
8.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda że kibice Resovi nie wiedzą ile razy ich ukochana drużyna zdobyła mistrzostwo w tedy nie mieli by pretensji do autora tekstu!  
avatar
lysy28
7.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
do boju RESOVIA!!! chociaż jeden meczyk wygrajcie na wyjeździe!!! i będzie gites:)  
Miszczu98
7.04.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tylko ZAKSA !  
jackblack
7.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
bedzie ciezko szczegolnie na wyjezdzie ale jestem pelny nadziei. do boju RESOVIA!!!  
avatar
LEEDS UNITED
7.04.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Kto wygra ? Oczywiście Resovia