Każdy z nas wykorzystał atut własnej hali - komentarze po meczu Siódemka Legionovia - AZS Białystok

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po trzech spotkaniach play-out stan rywalizacji wynosi 2:1 dla Siódemki Legionovii. Zarówno legionowianki, jak i białostoczanki wygrywały przed własną publicznością.

Jacek Malczewski (trener AZS-u Białystok): Ten mecz nie wyglądał z naszej strony tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Przegrywamy 1:2, na razie każdy z nas wykorzystał atut własnej hali i teraz mam nadzieję, że będzie to podtrzymane. Mamy dwa tygodnie, które musimy solidnie przepracować. Zapraszamy do Białegostoku na ciężki bój.

Jolanta Studzienna (trener Siódemki Legionovii): Jestem bardzo dumna z dziewczyn, zagrały fajną siatkówkę. Stanęliśmy na wysokości zadania, mamy jeszcze rezerwy w pewnych elementach, ale myślę, że wszystko jest do wytrenowania. Za dwa tygodnie nasza gra powinna wyglądać zdecydowanie lepiej. Czekamy z niecierpliwością na kolejne mecze i przyjmujemy zaproszenie do Białegostoku.

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Ewelina Polak (zawodniczka AZS-u Białystok): Niestety, po raz kolejny muszę pogratulować drużynie z Legionowa. Zagrały dobry mecz na tle słabo grającej naszej ekipy. U nas przeważyła masa błędów własnych i mamy nadzieję, że w Białymstoku będzie inaczej i wrócimy do tego, co pokazałyśmy tydzień temu i postawimy trudniejsze warunki.

Kinga Bąk (kapitan Siódemki Legionovii): Cieszę się z wygranej 3:0, zagrałyśmy jeszcze lepszą siatkówkę niż dzień wcześniej. Rywalki mają trudną zagrywkę, jednak popełniały błędy, bo musiały ryzykować w tym elemencie, a my sobie z tym poradziłyśmy. Jedziemy do Białegostoku prowadząc 2:1, ale jeszcze nie ma się z czego cieszyć, bo trzeba wygrać jeszcze dwa mecze, żeby walczyć dalej.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)