Spotkanie ostatniej szansy - zapowiedź meczu Budowlani Łódź - BKS Aluprof Bielsko-Biała

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Łodzianki po przegranych dwóch meczach muszą wygrać najbliższe starcie z podopiecznymi Wiesława Popika. Jeśli pokonają drużynę z Bielsko-Białej przedłużą swoją grę w walce o podium Orlen Ligi.

Siatkarki Budowlanych Łódź zostały wyeliminowane z walki o Puchar Polski już w pierwszej fazie rozgrywek przez pierwszoligowy zespół Eliteski AZS Uniwersytet Ekonomiczny Kraków. - Jedynym plusem, jaki wynika z naszej porażki w walce o Puchar Polski jest fakt, że będziemy miały więcej czasu, by przygotować się do rozgrywek play-off. To przykre, że musimy się w ten sposób pocieszać, ale nic innego nam nie pozostało. W tej chwili naszym celem jest pokonać BKS Aluprof Bielsko-Biała - zadeklarowała środkowa łódzkiej drużyny, Dominika Golec.

Porażka w Pucharze Polski miała stała się mobilizacją do walki w fazie play off. Łodzianki odbyły dwutygodniowy obóz w Centralnym Ośrodku Sportu w Spale, rozegrały sparingi z zespołem Siódemki Legionovia. I wszystko wskazywało na to, że zespół Budowlanych Łódź będzie gotowy na spotkanie z faworyzowanym zespołem BKS Aluprof Bielsko-Biała. - Nie ma co ukrywać, że nastawiamy się na ten mecz. Właśnie po to były te ostatnie przygotowania. Chcemy dobrze wypaść, zaprezentować jak najlepszą siatkówkę. Na pewno chcemy napsuć im trochę krwi. Dobrze by było gdybyśmy chociaż jeden mecz w Bielsko-Białej wygrali - powiedział w dniu wyjazdu, do miasta leżącego nad rzeką Biała, prezes łódzkiego klubu Marcin Chudzik. Tymczasem zespół Budowlanych Łódź wrócił z dwiema porażkami.

Łodzianki są postawione pod ścianą. Jeśli chcą dalej walczyć o podium muszą wygrać najbliższy mecz z drużyną BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała
Łodzianki są postawione pod ścianą. Jeśli chcą dalej walczyć o podium muszą wygrać najbliższy mecz z drużyną BKS-u Aluprofu Bielsko-Biała

Drużyna z Bielsko-Białej jest bliska osiągnięcia sukcesu. Jednak nie zamierza lekceważyć przeciwnika. - Prowadzimy 2:0, ale to jeszcze nie koniec rywalizacji. Nie popadamy w euforię - uspokaja trener BKS-u Wiesław Popik. Trzeba jednak zauważyć, że bielszczanki nie będą grały pod presją. - Pojedziemy spokojne do Łodzi, chcemy zaprezentować lepszą siatkówkę. Wracamy po długiej podróży, bo miałyśmy słabszy okres gry, ale teraz wszystko wraca już na właściwe tory - i fizycznie, i technicznie. Prezentujemy się coraz lepiej i mam nadzieję, że tego nie zgubimy, a w środę zakończymy tą rywalizację - powiedziała przyjmująca BKS-u Aluprofu Ewelina Sieczka.

Wynik trzeciego spotkania pomiędzy Budowlanymi, a BKS Aluprof będzie decydował o dalszej grze łodzianek w walce o trofea. Czy siatkarki z Bielsko-Białej przypieczętują swój triumf nad łodziankami? Czy podopieczne Macieja Kosmola przełamią się we własnej hali i osiągną sukces? - Nie powiedziałyśmy jeszcze ostatniego słowa. Wracamy do Łodzi i nie poddamy się tak łatwo - zapowiedziała kapitan łodzianek Sylwia Pycia. 20 marca w hali Atlas Areny możemy spodziewać się prawdziwej walki. Kto wyjdzie zwycięsko z tego starcia zweryfikuje boisko.

III mecz Budowlani Łódź - BKS Aluprof Bielsko-Biała / środa, 20.03.2013, godz. 18:00

ewentualny IV mecz Budowlani Łódź - BKS Aluprof Bielsko-Biała / czwartek, 21.03.2013, godz. 18:00

Źródło artykułu: