AZS Olsztyn powalczy o przedłużenie sezonu - zapowiedź meczu Indykpol AZS - Wkręt-met AZS

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Już 2:0 prowadzi ostatni po rundzie zasadniczej Wkręt-met AZS z Indykpolem AZS-em o przedostatnie miejsce w tabeli. W piątek w Olsztynie zespoły rozegrają trzecie spotkanie, kto wie, czy nie ostatnie.

Wydawało się, że w tej parze faworyt jest wyraźny. W fazie play-out w tym sezonie PlusLigi przyszło mierzyć się akademickim zespołom z Olsztyna i Częstochowy. Ci pierwsi przez cały sezon nie zachwycali, jednak w rundzie zasadniczej oscylowali wokół miejsc 7-9. Wkręt-met AZS Częstochowa, w którym większość drużyny to młodzi debiutanci w PlusLidze, od początku do końca zajmował ostatnie miejsce, odstając od pozostałych rywali. Dość powiedzieć, że zespół ten wygrał ledwie dwa mecze w sezonie. Natomiast olsztyńscy Akademicy do końca walczyli o play-offy. A jednak to młodzież z Częstochowy jak dotąd pokazuje nieco bardziej doświadczonym kolegom z Warmii, jak się walczy o uniknięcie niechlubnego ostatniego miejsca w tabeli. Wkręt-met AZS nieoczekiwanie wygrał pierwsze spotkanie fazy play-out w Olsztynie 3:1, a następnie powtórzył ten wynik w swojej hali. Jednocześnie był to pierwszy wygrany mecz Akademików we własnej nowej hali, otwartej przed tym sezonem. W piątkowy wieczór częstochowianie mogą więc zakończyć rozgrywki, jeśli uda im się zrobić ostatni krok, tym razem w Olsztynie. Byłby to sukces dla tego niedoświadczonego zespołu, wzmocnionego tylko weteranami Dawidem Murkiem i Andrzejem Stelmachem. - Dla nas w tej rywalizacji cały czas jest 0:0 i z takim nastawieniem musimy pojechać do Olsztyna, bo nikt nam nie da tego dziewiątego miejsca za darmo - tak po ostatnim meczu zapewniał trener częstochowian Marek Kardos. - Ktoś wymyślił, że mamy grać o to dziewiąte miejsce, to gramy. Każdy sportowiec wychodzi na boisko, żeby wygrać i zawsze lepiej zająć miejsce przedostatnie niż być takim najgorszym - to z kolei słowa rozgrywającego Andrzeja Stelmacha. - Pewnie byśmy już od trzech tygodni nic nie robili, a tak to gramy, trenujemy i pokazujemy się naszym kibicom.

W ostatnim spotkaniu górą byli częstochowianie. Jak będzie w piątek?
W ostatnim spotkaniu górą byli częstochowianie. Jak będzie w piątek?

Wygląda na to, że w akademickich derbach bardziej zdeterminowanym zespołem są częstochowianie, choć mogłoby się zdawać, że Indykpol AZS powinien zrobić wszystko, żeby drugi rok z rzędu nie zająć ostatniego miejsca w klasyfikacji końcowej. Jednak w zespole z Olsztyna najlepiej wyglądał środek sezonu. Początek był trudny, a końcówka nie wygląda lepiej. Liderzy w osobach Bartosza Krzyśka i Wojciecha Ferensa wydają się być w słabej formie, a to przekłada się na wynik całego zespołu. W piątek podopieczni Radosława Panasa mają ostatnią szansę, żeby choć częściowo uratować nieudany sezon. Czy im się to uda, czy w trzech meczach oddadzą pola rywalom spod Jasnej Góry, kibice będą mogli się przekonać w piątek. Początek spotkania o godz. 18.00. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na relację LIVE.

Źródło artykułu: