Wojciech Grzyb: Na przestrzeni dwóch pierwszych setów graliśmy bardzo dobrze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

We wtorkowy wieczór mistrzowie Polski przegrali z Lube Bancą Macerata w I spotkaniu fazy play-off Ligi Mistrzów. Zdaniem środkowego Resovii, przyczyną porażki były niewykorzystane szanse rzeszowian.

Pomimo trzysetowego pojedynku, mecz stał na wysokim poziomie i mógł się podobać. Rzeszowianie do 20 punktu grali jak równy z równym, ale końcówki należały już do bezbłędnych Włochów.

- Na przestrzeni dwóch pierwszych setów graliśmy bardzo dobrze i szkoda, że żadnego z nich nie rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść. Cały czas czuliśmy, że możemy pokonać rywala, w zasadzie przez większą część spotkania to my prowadziliśmy. Porażka boli. Z drugiej strony jest to dobry prognostyk przed rewanżem i kolejnymi spotkaniami - powiedział po spotkaniu Wojciech Grzyb.

Środkowy Asseco Resovii Rzeszów podkreśla, że główną przyczyną porażki w tym spotkaniu były zmarnowane okazje na wygranie początkowych partii, w skutek czego gospodarze musieli przełknąć gorycz porażki.

- Ciężko jednoznacznie powiedzieć, że przegraliśmy, bo ktoś popełnił błąd. Nie wykorzystaliśmy szans, które mieliśmy i to się zawsze mści. Teraz możemy gdybać, czy zadecydowało to, że minąłem się w drugim secie z Lukasem i piłka spadła na parkiet, albo coś innego. Każdy może sobie teraz dywagować, prawda jest taka, że nie wykorzystaliśmy szans, które mieliśmy i w konsekwencji przegraliśmy - przyznał środkowy Resovii.

Rewanżowe spotkanie pomiędzy mistrzami Polski i Włoch odbędzie się w kolejną środę, w Maceracie. W przypadku zwycięstwa gospodarzy, to oni zagrają w kolejnej rundzie fazy play-off Ligi Mistrzów. Gdy spotkanie padnie łupem Resovii, o awansie zadecyduje złoty set.

Rywalem wygranego zespołu z "mistrzowskiej" pary będzie zwycięzca rywalizacji pomiędzy słoweńskim ACH Volley Lublana, a rywalem grupowym rzeszowian, Bre Banca Lannutti Cuneo.

Źródło artykułu:
Komentarze (6)
Resoviak
16.01.2013
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Tak słabo grającej Maceraty dawno nie widziałem (ligę włoską oglądam regularnie) a Resovia i tak tego nie wykorzytstała, więc o jakiej dobrej grze można tu mówić w w naszym wykonaniu. ZWOLNIĆ K Czytaj całość
avatar
stary kibic
16.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Wszystko grało, dopóki zabrakło pomysłu i umiejętności Tichackowi, a trener nie widział, że go zagotowało i zmiana jest niezbędna, bo został "rozczytany" za siatką. I to w pierwszym secie. Dobr Czytaj całość
mcaga
16.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Zagrali dobrze do 20 punktu. Pozniej zagrali fatalnie. Czyli srednia wychodzi przeciętna. To odróżnia najlepsze zespoły od innych, ze grają rowno przez caly set i potrafią postawić kropkę na i. Czytaj całość
avatar
Soviak1905
16.01.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grzybek ma rację, dwa pierwsze sety zadecydowały, do 20 punktu gra była bardzo bardzo dobra. Tichacek mógł się ogarnąć w końcówce i rozegrać lepiej na pipe'a do Nikoli, ale w tym meczu widać by Czytaj całość