Siatkówka wraca do Treviso - na razie tylko młodzieżowa

Zdjęcie okładkowe artykułu:  /
/
zdjęcie autora artykułu

W kwietniu ukazała się informacja, iż siatkówka w Treviso znika z mapy Europy. Jednak znalazły się osoby, które podejmą się odbudowy legendarnego zespołu.

W tym artykule dowiesz się o:

Siatkówka powraca do Treviso po blisko rocznej przerwie. Jest to zasługa Pasquale Graviny, który podjął się stworzenia nowej drużyny, nazwanej Sisley Volley. Będzie on czuwał nad projektem planującym stworzenie w Treviso sześciu drużyn młodzieżowych w przedziale wiekowym od 12 do 19 lat. Mają to być fundamenty pod budowę nowego  zespołu aspirującego do gry w Serie A, który nawiązywał bezie do bogatej historii klubu.

- Po ciężkim okresie, w którym nie byliśmy w stanie zapewnić budżetu pozwalającego otrzymać licencję na grę w ekstraklasie, postanowiliśmy "utrzymać przy życiu" przynajmniej sektor młodzieżowy, jeden z najlepszych we Włoszech. Chcemy zrobić wszystko, by stworzyć przyszłość dla siatkówki w Treviso. Będziemy walczyć z całych sił, by siatkówka na najwyższym poziomie powróciła do tego miasta - wyjaśniał Gravina.

Gravina oraz inni ludzie, którzy podjęli się wyzwania odbudowy klubu (De Conti i Canal) będą walczyć o pozyskanie sponsorów z regionu Wenecji Euganejskiej, gdyż na chwilę obecną praktycznie nie mają żadnych oszczędności. Póki co, prawdopodobnie to rodzice młodych zawodników będą zmuszeni opłacać ich szkolenie. Nie zmienią się natomiast lokalizacja i barwy klubu - pozostaną one czarno-czerwone.

Źródło artykułu: