Gyorgy Grozer: Najważniejsze jeszcze przed nami

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gyorgy Grozer tradycyjnie już był najjaśniejszą postacią ekipy prowadzonej przez trenera Anrzeja Kowala. Asseco Resovia Rzeszów z reprezentantem Niemiec w składzie rozbiła w środowy wieczór we własnej hali słoweński ACH Volley Lublana w stosunku 3:0.

Niemiecki atakujący po meczu był bardzo zadowolony z postawy zarówno swojej jak i całego zespołu. - Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, kończyliśmy większość ataków. Mnie szczególnie dobrze leżała dzisiaj zagrywka co z pewnością pomogło w rozmontowaniu przyjęcia drużyny przyjezdnych. Musimy tylko wyeliminować głupie błędy własne, które popełnialiśmy głównie wskutek kłopotów w komunikacji. Przed rewanżem jednak jestem optymistą - mówił po spotkaniu Gyorgy Grozer.

Przestrzegał on również, że mecz w Lublanie wcale nie będzie łatwiejszy i że tylko zachowując do końca maksymalną koncentrację możliwy będzie awans do finału rozgrywek o Puchar CEV. - Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że mecze w Lublanie nie należą do tych najłatwiejszych. Przeciwnicy na pewno nie odpuszczą do ostatniej piłki i będą walczyli na sto procent swoich możliwości. Tym bardziej, że będą występowali przed własną publicznością i będą się chcieli pokazać z jak najlepszej strony - zapowiedział niemiecki atakujący.

Grozer stwierdził również, że drużyna Asseco Resovii Rzeszów nie jest jeszcze w optymalnej formie i, że stać ich na jeszcze lepszą grę. - To, że wygraliśmy trzy mecze z rzędu o niczym jeszcze nie świadczy. Z każdym meczem gramy jednak coraz lepiej, mobilizujemy się nawzajem co pomaga nam osiągać coraz lepsze wyniki. Najważniejsze mecze sezonu są jeszcze przed nami i to właśnie wtedy powinniśmy być w największym gazie - zakończył.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
czewiak z krwi i kości
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do BOJU POLACY! Już nie mogę się doczekać jutra, zaczynam nerwowo tupać nogami:)  
avatar
stary kibic
15.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo dobrze wspominam też Mikko Oivanena, które kupę zdrowia zostawił za Travicy w Resovii. Myślę, że w innym komplecie nie byłby mniej skuteczny niż Georg. W wielu spotkaniach ciągnął wynik. Czytaj całość
mcaga
15.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie ma ludzi niezastąpionych :) Józek też byl symbolem Resovii, a odszedl i jakos zespol dalej istnieje. Z tego co wiem, rozmowy nt kontraktu z Grozerem sa juz bardzo zaawansowane, ale dla nieg Czytaj całość
elvis
15.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Grozer to taka postac rzeszowskiej siatkowki bez ktorej ciezko cos ugrac.  
FilipeK
15.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dżordż Zostań w Resovi do końca kariery!Bez Ciebie to Resovia nie będzie istnieć!!