Ekipa Stali Mielec zapowiada walkę

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po sobotnim meczu siatkarki Stali Mielec nie były w najlepszych humorach. W czterech setach przegrały z AZS-em Białystok i wciąż muszą walczyć o utrzymanie w PlusLidze Kobiet.

Na pewno nie tak wyobrażały sobie przebieg spotkania z Akademiczkami zawodniczki mieleckiej Stali. Podopieczne Jacka Wiśniewskiego w sobotę okazały się zespołem słabszym od białostoczanek. - Nie udało nam się wygrać, ale będziemy próbować to zrobić jutro. Rywalki zagrały dziś bardzo dobre spotkanie. Nie radziłyśmy sobie z ich zagrywką i popełniałyśmy za dużo błędów własnych, to zdecydowało o naszej porażce - powiedziała rozgrywająca Stali, Marta Szymańska.

W rywalizacji play-out mamy teraz remis po 3. W niedzielę poznamy w końcu zespół, który spadnie z siatkarskiej ekstraklasy. Mielczanki przed rozstrzygającym pojedynkiem nie zamierzają składać broni. - Nie mamy nic do stracenia, musimy wyjść na parkiet i dalej walczyć - stwierdziła rozgrywająca.

Jednego możemy być pewni przed kolejnym starciem Stali Mielec z AZS-em Białystok - żadna z ekip nie zamierza poddać się przed pojedynkiem. W niedzielę w Białymstoku szykują się ogromne emocje. - Jutro damy z siebie wszytko. Chcemy rozegrać jak najlepsze spotkanie i utrzymać się w lidze - dodała Szymańska.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
avatar
chieri
11.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oj będzie się w niedzielę działo! emocje na 100 procent sięgną zenitu ;) która drużyna ma silniejszą psychikę, ta wygra. no ale, która z nich umie trzymać nerwy na wodzy?