Serie A: Po trzy punkty dla zespołów Polaków. Pozytywnie Jarosz, epizody Gruszki i Żygadły

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Dziewiąta kolejka Serie A1 zakończyła się szczęśliwie dla zespołu każdego z Polaków: z kolejnych wiktorii cieszyli się w niedzielę Jakub Jarosz i Łukasz Żygadło, a z pierwszej - Piotr Gruszka. Jednak jedynie 24-letni atakujący realnie przyczynił się do zwycięstwa - pozostali dwaj wspierali kolegów głównie z kwadratu rezerwowych.

W końcu udało się zwyciężyć i zespołowi Piotra Gruszki! Po dziewięciu kolejkach rywalizacji w sezonie 2011/2012 CMC Rawenna wygrała mecz i to od razu bez straty seta. Jedynie pierwsza partia była zaciętą walką punkt za punkt, podczas której obie ekipy popełniały sporo błędów, zwłaszcza w przyjęciu. W kolejnych odsłonach zawodnicy Copry nadal często się mylili, co wykorzystali podopieczni Antonio Babiniego i przejęli inicjatywę na tyle skutecznie, że pewnie ograli rywali. Spore w tym zasługi najlepiej punktującego Stefano Moro (20 oczek) oraz rozgrywającego Antonio Corvetty, którego wybrano MVP spotkania.

Bardzo dobra postawa Moro sprawiła, że Piotr Gruszka w tym pojedynku nie miał zbyt wielu szans na wejście na parkiet - pojawił się jedynie na krótkie zmiany w setach pierwszym i drugim.

Copra Elior Piacenza - CMC Rawenna 0:3 (23:25, 18:25, 17:25)

***

Bez straty seta spotkanie zakończył również zespół Jakuba Jarosza, który podjął ekipę Tonno Callipo Vibo Valentia. Patrząc na wynik, można mieć wrażenie, że poszło gładko i bezboleśnie, ale już na początku pierwszej partii gospodarze znaleźli się w niemałych opałach - przegrywali bowiem 2:8. Szybko jednak sprawy w swoje ręce wziął Kubańczyk Alain Roca, przy którego serwisie Andreoli Latina wyszła na prowadzenie 14:13. As Jarosza (21:15) tylko upewnił przyjezdnych, że pierwszego seta ekipa Silvano Prandiego już nie odda. Co prawda, w wyrównanej drugiej odsłonie o zwycięstwo pokusić chcieli się goście z Vibo Valentii (18:21), ale wynik ponownie uratował Roca. Trzecią partię od początku zdominowali gospodarze.

Polski atakujący, po nieudanym czwartkowym spotkaniu, mecz 9. kolejki może spokojnie uznać za udany. Nie tylko odzyskał miejsce w szóstce, ale po MVP, którym został wybrany Roca (16 pkt), był drugim najlepiej punktującym zawodnikiem w meczu. Jarosz zapisał na swoim koncie 13 oczek i, co prawda, nie zanotował wysokiej skuteczności, bo na 28 prób skutecznym atakiem zakończył 10, raz się pomylił i trzykrotnie został zablokowany (36 proc.), ale zwłaszcza w pierwszym secie sporo zdziałał zagrywką (w całym spotkaniu dwukrotnie punktował serwisem). Jedno oczko dołożył też blokiem.

Andreoli Latina - Tonno Callipo Vibo Valentia 3:0 (25:21, 25:22, 25:14)

***

Nieco dłużej niż ekipy Gruszki i Jarosza na boisku zabawił zespół Łukasza Żygadły, bo choć też zainkasował komplet punktów, to potrzebował czterech partii. Chociaż po pierwszej wydawało się, że Itas nie zamierza długo zabawić w stolicy. Jednak w drugim secie rywale postanowili pokazać charakter na tyle, że tylko dzięki skutecznej zagrywce drużyny z Trydentu to goście prowadzili 2:0. Determinacja siatkarzy M. Roma Volley dała w końcu plon w trzeciej odsłonie, ale w czwartej sam Zajcew nie mógł sprostać rozpędzającemu się z minuty na minutę duetowi Kazijski - Juantorena. Ten ostatni z 22 punktami (tyle samo oczek zdobył Zajcew), w tym 5 asami serwisowymi (z 7 całej drużyny), został wybrany MVP spotkania.

Polski rozgrywający Itasu nie miał okazji szerzej zaprezentować się stołecznej publiczności - pojawił się bowiem jedynie na zmianę w przegranym przez trydencki zespół secie.

M. Roma Volley - Itas Diatec Trentino 1:3 (13:25, 23:25, 25:22, 17:25)

***

Wyniki pozostałych spotkań nie wpłynęły znacząco na czoło tabeli, zmieniły jednak nieco w jej środkowej części. Niezmienne pozostają bowiem pozycje czwórki liderów i piątki outsiderów. Największy awans - o 3 pozycje - zanotowała zaś Andreoli Latina. Z tego można wyciągnąć wniosek, że mecze kończyły się wygranymi faworytów. I tak było, choć niekoniecznie łatwo: chociażby wicelider męczył się do tie-breaka z dwunastą Fidią Padwa.

Wyniki pozostałych spotkań 9. kolejki Serie A1:

Lube Banca Marche Macerata - Acqua Paradiso Monza Brianza 3:2 (25:23, 25:21, 21:25, 23:25, 15:10)

Energy Resources San Giustino - Marmi Lanza Werona 1:3 (22:25, 21:25, 25:21, 25:27)

Sisley Belluno - Casa Modena 2:3 (25:23, 22:25, 25:15, 20:25, 13:15)

Fidia Padwa - Bre Banca Lannutti Cuneo 2:3 (25:19, 23:25, 25:18, 24:26, 9:15)

Tabela Serie A1 po 9. kolejkach

<b>M.<b> <b>Zespół</b> <b>PKT</b> <b>Mecze</b> <b>Sety</b>
1Itas Diatec Trentino248-126:7
2Bre Banca Lannutti Cuneo228-126:11
3Lube Banca Marche Macerata218-125:12
4Casa Modena187-222:13
5Acqua Paradiso Monza Brianza145-417:19
6Andreoli Latina144-519:18
7M. Roma Volley135-417:17
8Sisley Belluno133-619:18
9Tonno Callipo Vibo Valentia124-517:20
10Marmi Lanza Werona114-515:21
11Copra Elior Piacenza82-713:23
12Fidia Padwa82-713:23
13Energy Resources San Giustino62-712:25
14CMC Rawenna51-810:24
Źródło artykułu:
Komentarze (0)