LE kobiet: Dwa mecze, sześć setów, czyli wszystko w normie

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Hiszpanki i Serbki nie zawiodły swoich kibiców. Obie reprezentacje pewnie wygrały swoje spotkania na zakończenie czwartego weekendu w Lidze Europejskiej kobiet. Po kolejnych spotkaniach sytuacja w tabelach nie zmieniła się.

W tym artykule dowiesz się o:

Zgodnie z oczekiwaniami kolejne zwycięstwo odniosły Serbki. W pojedynku z nieznanymi w Europie i świecie Brytyjkami sprawę rozstrzygnęły ponownie w trzech setach. Jednak w niedzielę gospodynie zdołały zanotować na swoim koncie nieco więcej punktów niż poprzedniego dnia. Niemniej efektu w postaci wygranego seta to nie przyniosło.

W jedynym niedzielnym starciu w grupie B swoją wyższość nad Greczynkami po raz czwarty w tej edycji Ligi Europejskiej. Ekipa z Hellady przed własną publicznością zagroziła faworyzowanym Hiszpankom w pierwszych dwóch odsłonach, ale zdobycie 24 oczek w każdej z nich było maksimum możliwości.

Wyniki niedzielnych spotkań:

Grupa A: Wielka Brytania - Sebira 0:3 (19:25, 20:25, 23:25)

Grupa B: Grecja - Hiszpania 0:3 (24:26, 24:26, 14:25)

Tabela grupy A

<b>Lp. <b>Zespół <b>M <b>Pkt <b>Sety
1.Bułgaria81523:5
2.Serbia81522:5
3.Rumunia101413:19
4.Wielka Brytania10101:30

Tabela grupy B

<b>Lp. <b>Zespół <b>M <b>Pkt <b>Sety
1.Hiszpania81422:11
2.Grecja896:23
3.Turcja4711:7
4.Izrael469:7
Źródło artykułu: