Trener Jerzy Matlak ma w kim wybierać

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Sezon ligowy w kraju zbliża się ku końcowi. Dla najlepszych siatkarek i siatkarzy nie będzie jednak długiego urlopu, już w czerwcu bowiem zaczyna się sezon reprezentacyjny. Trener kadry siatkarek Jerzy Matlak ma niemały ból głowy, na kogo zdecydować się przy powołaniach do reprezentacji narodowej. A o tym, że kolejne doświadczone kadrowiczki mają problemy zdrowotne, nie grały w swoim klubie lub rezygnują z gry w biało-czerwonych barwach wiadomo nie od dziś.

W tym artykule dowiesz się o:

MŚ w Japonii imprezą kluczową

Rozgrywki ligowe na siatkarskich parkietach w Polsce - zarówno wśród mężczyzn, jak i kobiet - powoli wkraczają, albo jak w przypadku mężczyzn już wkroczyły, w decydującą fazę. Niedługo więc zacznie się sezon reprezentacyjny. Dla kadry narodowej siatkarek, prowadzonej przez trenera Jerzego Matlaka, najważniejszą imprezą nadchodzącego okresu reprezentacyjnego będą Mistrzostwa Świata w Japonii, które zostaną rozegrane w dniach 29 października-14 listopada bieżącego roku. Wcześniej, bo w dniach 6-29 sierpnia, polski zespół weźmie udział w corocznym World Grand Prix, gdzie w grupie B zmierzy się z Dominikaną, Niemcami i USA.

Ich może zabraknąć

Anna Barańska, Eleonora Dziękiewicz, Anna Podolec, Katarzyna Skowrońska-Dolata - te zawodniczki mogą nie zagrać w kadrze narodowej w nadchodzącym sezonie reprezentacyjnym. Eleonora Dziękiewicz zapowiedziała na łamach portalu SportoweFakty.pl rozbrat z reprezentacją, gdyż, jak sama mówi, nie widzi dla siebie miejsca w niej i chce skupić się na występach w klubie. Z kolei Anna Barańska już wcześniej zapowiedziała, że po sezonie ligowym będzie musiała poddać się operacji biodra. Będzie ją to kosztowało nawet trzy miesiące przymusowej przerwy. Natomiast Skowrońska-Dolata uzależniła występy w reprezentacji narodowej od tego, czy Polski Związek Piłki Siatkowej ubezpieczy jej kontrakt, a Anna Podolec od dłuższego czasu zmaga się z kontuzją. Siatkarka pojawiła się w Bielsku-Białej na meczu swojego byłego zespołu z Organiką Budowlanymi Łódź, jednak poruszała się o kulach. Inna doświadczona kadrowiczka Joanna Kaczor ma za sobą kiepski sezon w klubie RebecchiLupa Volley Piacenza. Rozgrywająca reprezentacji i była zawodniczka CSU Metal Galaţi Milena Sadurek po rozstaniu się z rumuńskim klubem trenowała indywidualnie. Nie mówiąc już o Dorocie Świeniewicz, która skończyła swoją bogatą i pełną sukcesów przygodę z kadrą, oraz Małgorzacie Glince, na której pozytywny odzew wciąż czeka trener Matlak...

Uzupełnień należy szukać w kraju

Kłopotów co nie miara, ale i... bogactwa również. Mimo średnich występów polskich drużyn w europejskich pucharach kilka albo nawet kilkanaście zawodniczek z polskich klubów ma za sobą bardzo udany kończący się sezon ligowy i pucharowy. Na kogo więc może zwrócić szczególną uwagę trener Matlak przy powołaniach do reprezentacji narodowej? Przede wszystkim na rozegraniu jest Katarzyna Skorupa. Początek obecnego sezonu miała "z głowy" z powodu kontuzji. Po jej wyleczeniu wróciła jednak na parkiet, i co ważniejsze, do świetnej formy. Znakomicie dyryguje poczynaniami swoich koleżanek w BKS Aluprof. W dobrej dyspozycji są także inne bielszczanki, Natalia Bamber oraz libero Agata Sawicka. W ekipie Banku BPS Muszynianki Fakro jest Aleksandra Jagieło, będąca w świetnej formie. Do tego dochodzą środkowa Agnieszka Bednarek-Kasza, Izabela Bełcik czy libero Mariola Zenik. Kilka zawodniczek błysnęło formą w Organice Budowlanych Łódź i ENION Energii MKS Dąbrowa Górnicza. Są to w łódzkim zespole przede wszystkim Katarzyna Zaroślińska, Karolina Kosek, libero Katarzyna Ciesielska. Natomiast w ekipie z Dąbrowy: Katarzyna Gajgał, Ewelina Sieczka, Joanna Szczurek. Ponadto w innych klubach PlusLigi Kobiet dobry sezon miały ocierające się już o kadrę Katarzyna Konieczna czy Maja Tokarska. Bogactwo dobrych zawodniczek w naszej rodzimej lidze jest, do szkoleniowca reprezentacji należy jednak ostateczny wybór nazwisk.

Sprawdzian na turnieju w Montreux

Przed kadrą narodową seniorek pierwszy sprawdzian na międzynarodowym turnieju Montreux Volley Cup. Turniej rozegrany zostanie w dniach 8-13 czerwca. Szkoleniowiec reprezentacji zdecydował się powołać na tą imprezę głównie młode zawodniczki, aby ogrywać je na arenie międzynarodowej w pojedynkach z mocnymi zespołami. Polki zagrają w grupie B z Chinami, Kubą i Holandią. W kadrze znalazło się miejsce dla absolutnych debiutantek, jak Patrycja Polak z Centrostalu Bydgoszcz czy Ilona Gierak z AZS Białystok. Ciekawą zawodniczką, wciąż rozwijającą się, jest Joanna Wołosz z Gwardii Wrocław, grająca na pozycji rozgrywającej. Trener Matlak będzie miał okazję przyjrzeć się bliżej nadziejom polskiej siatkówki żeńskiej. Ile z tych młodych zawodniczek zastąpi w przyszłości starsze i doświadczone siatkarki? O tym dopiero się przekonamy. Jednak szkoleniowiec ma w kim wybierać i kim zastąpić reprezentacyjne braki.

Źródło artykułu: