Rio 2016. Małe pocieszenie dla Jeleny Isinbajewej. Rosjanka w Komisji Zawodniczej MKOl

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Jelena Isinbajewa nie mogła w Rio de Janeiro powalczyć o olimpijski medal, jednak nie wyjedzie stąd z pustymi rękami. Rosjanka została wybrana do Komisji Zawodniczej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl).

Wszyscy rosyjscy lekkoatleci za wyjątkiem Darii Kliszyny nie zostali dopuszczeni do startu w Rio de Janeiro w związku z aferą dopingową, która ujrzała światło dzienne w zeszłym roku. Kilku z nich, na czele z Jeleną Isinbajewą do końca walczyło o prawo występu, jednak nawet słynna tyczkarka musiała obejść się smakiem.

Dwukrotna mistrzyni olimpijska pojawiła się jednak w Rio de Janeiro, by stanąć w wyborach do Komisji Zawodniczej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Powiodło jej się to i wspólnie z niemiecką szpadzistką Brittą Heidemann, pingpongistą z Korei Południowej Ryu Seung-Minem i węgierskim żabkarzem Danielem Gyurtą wkrótce rozpoczną czteroletnią kadencję.

Jedną z kandydatek do miejsca w komisji była również Monika Pyrek. Niespodziewanie niepowodzeniem zakończył się także start w wyborach innego reprezentanta lekkoatletyki, Kojiego Murofushiego.

ZOBACZ WIDEO "Po raz pierwszy komentatorzy z innych telewizji przybijali nam piątki" (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: