Spalone auto Mikko Hirvonena będzie kosztować zespół 2 mln złotych

Pożar, który zniszczył doszczętnie Fiestę WRC Mikko Hirvonena podczas ostatniego Rajdu Sardynii, naraził zespół M-Sportu na straty sięgające 400 tysięcy funtów, ujawnił szef teamu Malcolm Wilson.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Samochód Mikko Hirvonena zapalił się na trasie dojazdowej między trzecim i czwartym odcinkiem specjalnym drugiego dnia Rajdu Sardynii. W ciągu kilku minut Fiesta WRC spłonęła doszczętnie.

- Straty finansowe są ogromne. Mówimy tutaj o kwocie 400 tysięcy funtów (2 miliony złotych), a samochody rajdowe nie są ubezpieczane, więc dla nas to duży cios - powiedział w rozmowie z oficjalnym portalem WRC szef M-Sportu Malcolm Wilson.

- Zazwyczaj po poważnym wypadku większość mechanicznych podzespołów jest nieuszkodzona. W tym przypadku nie zostało absolutnie nic, co można by wykorzystać. Wszystko uległo całkowitemu zniszczeniu. To duża strata - dodał Anglik.

Metę na Sardynii osiągnęło dwóch innych kierowców zespołu. Elfyn Evans zajął 5. lokatę, a na 8. miejscu finiszował Robert Kubica.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Robert Kubica wiąże swoją przyszłość z rajdami

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×