Mikołaj Marczyk nie zostawił złudzeń. Rajd Polski dla łodzianina

Mikołaj Marczyk w niedzielę dopełnił formalności i zwyciężył w Rajdzie Polski. Kierowca Orlen Team pokonał najlepsze załogi rajdowe Europy.


Rajd Polski
Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Mikołaj Marczyk Materiały prasowe / Maciej Niechwiadowicz / Na zdjęciu: Mikołaj Marczyk
- Jestem bardzo szczęśliwy. To był mocny dzień w naszym wykonaniu. Mieliśmy też trochę szczęścia, bo otarliśmy się o drzewo po hopie na piątym biegu - mówił Mikołaj Marczyk po pierwszym etapie Rajdu Polski, gdy kończył sobotnie zmagania z ponad 20 s przewagi nad drugim w stawce Tomem Kristenssonem.

Dwukrotny mistrz Polski zapowiadał, że niedziela na trasach wokół Mikołajek wcale nie będzie łatwa. Kierowca Orlen Team okazał się profetą, bo o poranku wygrał tylko jeden odcinek specjalny i to ex aequo z Efrenem Llareną. W trakcie popołudniowej pętli Marczyk ani razu nie zanotował najlepszego czasu.

Efekt był taki, że z każdym oesem przewaga Marczyka nad Kristenssonem malała w oczach. Ostatecznie aktualny mistrz Polski zwyciężył w imprezie z 10,0 s przewagą. - Nie było łatwo. Sobota była znacznie lepszym dniem w naszym wykonaniu. Byliśmy szybsi i mieliśmy szczęście - analizował kierowca Orlen Team już po zakończeniu Rajdu Polski.

ZOBACZ WIDEO: Mistrzyni olimpijska zrobiła niezłe show. "Taniec z różowym młotem"

- Niedziela była ciężka. Zacząłem dzień dość udanie, ale potem zacząłem myśleć o kontrolowaniu sytuacji w rajdzie. Efekt był taki, że Tom się zbliżał. Poczułem się dobrze na oesie Mikołajki MAX, gdzie pchnąłem mocniej z tempem. Jednak żwir dostał się do chłodnicy i znów mieliśmy szczęście. Gdyby odcinek był o kilometr dłuższy, to nie mielibyśmy silnika. Jego temperatura dochodziła w pewnym momencie do 140 st. C! - dodał Marczyk.

Łodzianin wystartował gościnnie w Rajdzie Polski. Klasyk rozgrywany na Mazurach jest jedną z rund mistrzostw Europy (ERC), a Marczyk postanowił od sezonu 2022 rywalizować w mistrzostwach świata WRC. Zwycięstwo z najlepszymi załogami na Starym Kontynencie jest jednak dowodem na właściwy rozwój młodego kierowcy.

- Wygraliśmy Rajd Polski. Nie mogę w to uwierzyć, ale to też pokazuje mi, że moja ścieżka rozwoju i metoda "krok po kroku" działa. Po kilku latach startów jesteśmy szybcy i regularni - podsumował Marczyk.

W czołowej dziesiątce imprezy znalazł się jeszcze jeden Polak - na szóstej pozycji Rajd Polski ukończył Grzegorz Grzyb.

ERC - Rajd Polski - wyniki:

Poz. Kierowca Samochód Czas/strata
1. Mikołaj Marczyk Skoda Fabia Rally2 evo 1:38:05.4
2. Tom Kristensson Hyundai i20 R5 +10.0
3. Ken Torn Ford Fiesta Rally2 +18.1
4. Efren Llarena Skoda Fabia Rally2 evo +34.7
5. Simone Tempestini Skoda Fabia Rally2 evo +35.9
6. Grzegorz Grzyb Skoda Fabia Rally2 evo +1:48.0
7. Filip Mares Skoda Fabia Rally2 evo +1:50.3
8. Alberto Battistolli Skoda Fabia Rally2 evo +1:53.2
9. Javier Pardo Siota Skoda Fabia Rally2 evo +2:38.4
10. Norbert Herczig Skoda Fabia Rally2 evo +2:51.3

Czytaj także:
Charles Leclerc zdruzgotany. Trwa koszmar kierowcy Ferrari
George Russell ostrzega przed tragedią w F1. "To tylko kwestia czasu"

Czy jesteś zaskoczony wygraną Mikołaja Marczyka?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×