Rosyjski mistrz nie kryje oburzenia. Przedstawił absurdalne żądanie
Za rok odbędą się igrzyska olimpijskie w Paryżu, a wciąż nie wiadomo, czy udział wezmą w nich Rosjanie. Aleksandr Popow nie wyobraża sobie startów tamtejszych sportowców pod neutralną flagą. - Boli mnie patrzenie na to - mówi były pływak.
Wygląda na to, że rosyjska legenda pływania Aleksandr Popow nie ma wątpliwości w tej sprawie. Czterokrotny mistrz olimpijski w pływaniu w ostry sposób wypowiedział się na temat działań Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl).
- Dla mnie wszystko, co się dzieje z igrzyskami olimpijskimi, wydaje mi się szalone, bo jest to niezgodne z Kartą Olimpijską. (...) Cztery igrzyska, w których brałem udział, były zupełnie inne. Różniły się wartościami, duchem i stosunkiem do ludzi. Musimy przestać próbować zadowolić wszystkich na raz - powiedział, cytowany przez portal sovsport.ru.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ cudne uderzenie. Ręce same składają się do brawAleksandr Popow dodał też, że nadchodzące igrzyska olimpijskie w Paryżu mogą być dobrym momentem, aby Rosja odzyskała "szacunek do samej siebie". Stwierdził nawet, że tamtejsi sportowcy powinni zerwać ze startami pod neutralną flagą.
- Sytuacja, w której byliśmy w 2016 roku na igrzyskach w Rio de Janeiro, dwa lata później w Pjongczang i w 2021 w Tokio, kiedy Rosja występowała pod neutralną flagą, było konsekwencją decyzji Sportowego Sądu Arbitrażowego, która była innymi słowy karą za pewne błędy - nieprzyjemną, ale zasłużona karą. To, co się teraz jednak dzieje, w zasadzie przeczy wszelkiej logice. Albo się startuje na pełnych prawach, albo w ogóle - podsumował.
Słowa Popowa na pewno będą głośno komentowane. 51-latek ma na swoim koncie nie tylko cztery złota igrzysk olimpijskich. Aż sześć razy sięgał po mistrzostwo świata. Legendarny sportowiec pływał stylem dowolnym oraz zmiennym na dystansie 50 lub 100 metrów.
Zobacz też:
Plejada gwiazd. Znamy skład Polaków na Igrzyska Europejskie