Adam Małysz: W sprawie kontraktu Horngachera PZN musi stanąć na wysokości zadania

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty /  / Na zdjęciu: Adam Małysz
WP SportoweFakty / / Na zdjęciu: Adam Małysz
zdjęcie autora artykułu

Adam Małysz uspokaja kibiców, którzy martwią się, że Stefan Horngacher może odejść ze stanowiska trenera reprezentacji Polski. - Mam od niego zapewnienia, że wszystko będzie dobrze. Teraz PZN musi postawić "kropkę nad i" - wyjaśnia dyrektor związku.

Stefan Horngacher pracuje z polską reprezentacją skoczków od 2016 roku. Jego kontrakt wygasa wraz z końcem obecnego sezonu i na razie ciągle nie został przedłużony. W trakcie lotu do Pjongczangu prezes PZN Apoloniusz Tajner w rozmowie z WP SportoweFakty zapewnił, że jest już po słowie z trenerem i nie ma zagrożenia, by Austriak po sezonie 2017/2018 rozstał się z polską kadrą. Dopóki jednak szkoleniowiec nie złożył podpisu, nie można niczego wykluczyć.

- Od trenera Stefana Horngachera mam zapewnienia, że wszystko będzie dobrze. Teraz PZN musi stanąć na wysokości zadania i postawić "kropkę nad i". Stefan obiecał mi, że gdyby miał odejść z funkcji trenera, to będę o tym wiedział dużo wcześniej. Powiedziałem mu, że muszę wiedzieć przynajmniej miesiąc lub dwa wcześniej. Zostało już mało czasu, a ja na razie nie mam takiego sygnału - wyjaśnia dyrektor PZN Adam Małysz.

Sam Horngacher na razie nie jest w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądała jego przyszłość.

- Na razie nie mogę powiedzieć nic o kolejnym sezonie. Muszę najpierw porozmawiać z Adamem Małyszem i Apoloniuszem Tajnerem. Ustaliliśmy, że o przyszłości porozmawiamy po igrzyskach olimpijskich - ucina temat austriacki szkoleniowiec.

Odkąd Horngacher objął kadrę polskich skoczków, nasza drużyna osiąga mnóstwo sukcesów. W poprzednim sezonie Austriak poprowadził Kamila Stocha do triumfu w Turnieju Czterech Skoczni i drugiego miejsca w Pucharze Świata. Piotr Żyła zdobył indywidualny brąz na mistrzostwach świata w Lahti, a drużyna sięgnęła po złoto i wygrała Puchar Narodów.

Obecny sezon przyniósł kolejne sukcesy. Kamil Stoch po raz drugi z rzędu triumfował w Turnieju Czterech Skoczni, wygrywając wszystkie cztery konkursy. Zdobył też srebro na mistrzostwach świata w lotach i złoto na dużej skoczni na IO w Pjongczangu. Z kolei polska drużyna wywalczyła brązowy medal mistrzostw świata w lotach, a teraz sięgnęła po brązowy medal igrzysk olimpijskich.

Michał Bugno z Pjongczangu Autor na Twitterze: [b]ZOBACZ WIDEO Jest historyczny medal w drużynie dla Polski! Zobacz reakcję kibiców z Wisły

[/b]

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
avatar
Manuel
21.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiadomo kto opóźnia rozmowy? Kto zwleka z podpisaniem kontraktu?  
avatar
Ania Konefał
20.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Stefan nas nie zostawi, nie ma takiej opcji, myślę ,że jemu równie dobrze sie współpracuje z naszymi skoczkami jak i odwrotnie a to jest poza finansami chyba najlepsze  
avatar
antoni73
20.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
powiem krótko hongaher powinien dostac miesiecznie 30tys.euro wyplaty po tym co osiagnal z naszymi skoczkami. jezeli tak sie nie stanie to chetnych jest duzo co zaplaca taka sume lub wiecej Czytaj całość
avatar
Monika Fika
20.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Jest rzeczą oczywista, ze trzeba trenerowi zaproponować odpowiednio większe wynagrodzenie. Wiadomo że nic tak nie motywuje jak pieniądze, a jego wartość, jako trenera, po takich rewelacyjnych d Czytaj całość
avatar
amen
20.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wygląda to tak, jakby Stefan jednak sposobił się do odejścia. Odpychał póki co temat, żeby nie robić zamieszania przed igrzyskami. Zrobił świetną pracę i chwała mu za to.