Dieter Thoma: Kamil Stoch spóźnia swoje skoki

Dieter Thomas daje Kamilowi Stochowi spore szanse na medal na dużej skoczni, choć jego zdaniem Polak wcale nie skacze idealnie.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
Dieter Thoma Getty Images / Alexander Hassenstein / Na zdjęciu: Dieter Thoma
- Niestety spóźnia on trochę za bardzo swoje skoki. W każdej próbie. I za każdym razem odbija się coraz później. Na normalnej skoczni - trzeba to przyznać - nie skakał dobrze, a mimo tego walczył o zwycięstwo. To tylko świadczy o tym, jak dobrym jest skoczkiem - powiedział trzykrotny medalista olimpijski i pięciokrotny medalista mistrzostw świata w rozmowie z Przeglądem Sportowym.

Podczas pierwszego konkursu w Pjongczangu Biało-Czerwoni mieli olbrzymiego pecha. Stefan Hula i Kamil Stoch zajmowali czołowe lokaty po pierwszej serii, lecz finalnie obaj uplasowali się tuż się za podium.

- Bardzo mi żal waszej ekipy. Kamil Stoch wywalczył już w Soczi dwa złote medale, więc dla niego czwarte miejsce nie jest tak bolesne jak dla Stefana Huli. Musiał być bardzo smutny. Do tego, by stanąć na podium zabrakło mu pół metra. To był trudny dzień dla polskich skoczków, choć na pewno zasłużyli oni na medale - przyznał Thoma.

Zdaniem Niemca w sobotę faworytem są Norwegowie. - Są niesamowicie mocni. Wielkie wrażenie zrobił na mnie Robert Johansson. Wygrał dwie serie na pierwszym treningu. Jego skoki to były prawdziwe bomby. Będzie trudno do niego doskoczyć - stwierdził.

Konkurs na dużej skoczni rozpocznie się o godz. 13.30.

ZOBACZ WIDEO: Michał Bugno z Pjongczangu: Za każdym z polskich skoczków ciągną się koreańskie demony


Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)
Czy w sobotnim konkursie Kamil Stoch zdobędzie złoty medal?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×