Duże osłabienie Górnika. Jeden z liderów odejdzie latem

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Łukasz Gogola
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Łukasz Gogola
zdjęcie autora artykułu

Trafił do Zabrza jako szerzej nieznany pierwszoligowiec, po pięciu latach wyrobił sobie markę jednego z najlepszych środkowych w PGNiG Superlidze. Łukasz Gogola poszuka nowych wyzwań w karierze.

W ostatnich 2-3 latach trudno wyobrazić sobie skład Górników bez Łukasza Gogoli. 24-latek stał się liderem pełną gębą, o czym mówił także trener Marcin Lijewski. Od jego postawy zależały wyniki zabrzan, co ma zresztą odbicie w statystykach. W tym roku rzucił 70 bramek i zaliczył 120 asyst, w poprzednim sezonie jego liczby przedstawiały się bardzo podobnie.

Jego kontrakt wygasa po sezonie 2021/22 i Gogola nie zdecydował się na złożenie nowego podpisu. - Czas na zmiany, ale będę świetnie wspominał te lata w Zabrzu - mówi nam.

Do Górnika trafił jako uzupełnienie składu. Na tyle spodobał się podczas sparingu w barwach Olimpii Piekary Śląskie, że dostał propozycję kontraktu i został w klubie przez pięć lat, zdobył z nim brązowy medal PGNiG Superligi w 2020 roku.

Na razie Gogola nie związał się z nowym zespołem, ale nie ukrywa, że jego priorytetem jest wyjazd zagraniczny. - Gdyby pojawiła się ciekawa oferta z polskiej czołówki, to też na pewno bym ją rozważył - zapewnia rozgrywający.

ZOBACZ: Legenda jednak zostaje w Vardarze Unia chce powtórki meczu

ZOBACZ WIDEO: Milioner chwali się luksusową łodzią. Tak na niej szaleje

Źródło artykułu:
Czy uważasz, że polskie kluby z czołówki powinny sięgnąć po Gogolę?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)