Pojedynek superligowców na początek Memoriału Leona Walleranda. Nowe twarze w Torus Wybrzeżu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Górnika Zabrze
Materiały prasowe / PGNiG Superliga / Na zdjęciu: zawodnicy Górnika Zabrze
zdjęcie autora artykułu

W Gdańsku rozpoczął się IX Memoriał Leona Walleranda. Na otwarcie turnieju Torus Wybrzeże przegrało z Górnikiem Zabrze 27:38. W zespole znad morza pojawiły się dwie nowe twarze.

Piątkowy mecz nie był tylko pierwszym spotkaniem w roli trenera Torus Wybrzeża dla Jakuba Bonisławskiego, który prowadzi zespół wraz z Mariuszem Jurkiewiczem. Po długiej kontuzji do zespołu wrócił Jakub Powarzyński, a szansę na zaprezentowanie się w gronie superligowców otrzymał młody bramkarz Adam Witkowski, który w tym roku skończy 18 lat. Spotkanie było wyrównane do 15. minuty, gdy po bramce Daniela Leśniaka było 7:8. Później na coraz większą przewagę wychodzili goście z Zabrza, prowadzeni przez legendę Wybrzeża - Marcina Lijewskiego. Górnik pierwszą połowę wygrał 18:15, później zdołał powiększyć jeszcze przewagę. Torus Wybrzeże zanotowało bolesny przestój i w drugiej połowie drużyna, dla której najwięcej bramek rzucili Paweł Dudkowski i Sebastian Kaczor wyszła na 18-bramkowe prowadzenie. Zabrzanie wygrali 38:27 i w pewnym stopniu zdołali się zrewanżować gdańszczanom za porażkę w lidze. W ramach IX Memoriału Leona Walleranda rozegrane zostaną jeszcze dwa mecze. W sobotę Górnik Zabrze zmierzy się z MMTS-em Kwidzyn, a w niedzielę Torus Wybrzeże zagra przeciwko ekipie z Kwidzyna. Torus Wybrzeże Gdańsk - SPR Górnik Zabrze 27:38 (15:18) Torus Wybrzeże Gdańsk: Wałach, Chmieliński, Witkowski - Comerlatto 7, Kosmala 5, Tomczak 5, Stojek 3, Leśniak 2, Jachlewski 1 Wróbel 1, Woźniak 1, Pieczonka 1, Mosquera 1 oraz Papaj, Powarzyński, Sulej. Karne: 3/5. Kary: 6 min. (Pieczonka, Sulej, Tomczak - po 2 min.). SPR Górnik: Skrzyniarz, Kazimier - Dudkowski 9, Kaczor 7, Ivanytsia 5, Rutkowski 5, Gogola 3, Krawczyk 2, Molski 2, Adamuszek 2, Szeląg 1, Łyżwa 1 oraz Mucha, Gregułowski. Karne: 1/1. Kary: 14 min. (Adamuszek 4 min., Gregułowski, Bykowski, Kaczor, Dudkowski, Mucha - po 2 min.).

Czytaj także: Kiedy kolejny mecz Polaków? Polska pokonała potęgę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Messi na parkiecie? Nie porywa

Źródło artykułu: