PGNiG Superliga kobiet. EKS Start przerwał w Chorzowie czarną passę. Ruch wypuścił zwycięstwo z rąk

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: szczypiornistki Startu Elbląg
WP SportoweFakty / Anna Dembińska / Na zdjęciu: szczypiornistki Startu Elbląg
zdjęcie autora artykułu

Świadkami olbrzymich emocji byli kibice zgromadzeni w chorzowskiej hali. Ruch długo prowadził ze Startem, jednak elblążanki wróciły z dalekiej podróży i wygrały 35:33.

Po raz ostatni EKS Start wygrał w lidze 28 grudnia. Od tego czasu drużyna z Elbląga przegrała w lidze wszystkie spotkania. Szansę na przerwanie czarnej serii, elblążanki miały w sobotę, kolejny raz rywalem były chorzowianki, które zamykają ligową tabelę.

Od samego początku zawodniczki obu drużyn grały bardzo szybko. Akcja przenosiła się spod jednej bramki pod drugą. Pierwsze minuty należały do gospodyń. Po dwóch bramkach Agnieszki Piotrkowskiej, w 3. minucie było już 3:1. Szybko jednak Start wyrównał wynik spotkania i mecz toczył się bramka za bramkę. Minimalną przewagę utrzymywały jednak zawodniczki Ruchu i do przerwy było 18:16.

Spotkanie wyglądało podobnie do 50. minuty. Wówczas gospodynie prowadziły 31:29. Od tego momentu jednak lepiej spisywały się zawodniczki z Elbląga. Ruch popełniał za dużo błędów i gdy trafiła Alona Szupyk, na pięć minut przed końcem był remis 32:32.

ZOBACZ WIDEO Cały świat żegna Kobego Bryanta. "Gdyby odciąć mu jedno z ramion, to wypłynęłaby z niego czerwono-czarna krew"

W końcu drużynę z Elbląga na prowadzenie wyprowadziła Joanna Waga. Ruch stracił kontrolę nad spotkaniem i Start mógł nawet wyjść na dwubramkowe prowadzenie! Rzut karny Hanny Jaszczuk obroniła jednak bramkarka chorzowskiego klubu. Żeby wygrać, zawodniczki ze Śląska musiały jednak zacząć rzucać do bramki.

Tego jednak gospodynie nie potrafiły dokonać. Bramkę dla Startu w bardzo ważnym momencie po indywidualnej akcji rzuciła Joanna Waga. Była to już jej siódma bramka, tyle samo miała jedynie Aleksandra Dronzikowska. Kontaktową bramkę rzuciła jeszcze Klaudia Cygan, jednak Start nie wypuścił już wygranej z rąk. Spotkanie zakończyło się wynikiem 33:35, czarna passa Startu została przerwana!

KPR Ruch Chorzów - EKS Start Elbląg 33:35 (15:19)

KPR Ruch: Chojnacka, Kuszka, Gryczewska - Jasinowska 7, Drażyk 6, Lipok 5, Piotrkowska 5, Polańska 3, Masłowska 3, Stokowiec 3, Cygan 1 oraz Jaroszewska, Sójka, Nimsz, Grabińska, Doktorczyk. Karne: 5/6. Kary: 10 min. (Jasinowska, Piotrkowska, Masłowska, Polańska, Stokowiec - po 2 min.).

EKS Start: Orowicz, Pająk - Dronzikowska 7, Jaszczuk 7, Waga 7, Cygan 5, Pękala 3, Trbović 3, Szupyk 2, Kaczmarek 1 oraz Szulc, Stapurewicz. Karne: 4/9. Kary: 4 min. (Cygan, Pękala - po 2 min.).

Źródło artykułu:
Czy Start pójdzie za ciosem w kolejnych spotkaniach?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (4)
avatar
Mojojojo
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest dobrze, powoli się rozkręcają. Ale trzeba wrzucić wyższy bieg i będzie bardzo dobrze. Za 10 dni rewanż, tym razem w pucharze. Ino Ruch. NS  
avatar
Wielbuond
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak Treneiro Boczareiro zacznie reagować na mecz to stworzy maszynkę do eliminacji rywali. Widać różnicę w tym zespole. Widać pomysł na grę. Widać pracę Pana Boczka. Gdyby jeszcze brał czas gdy Czytaj całość
Stello
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobry dynamiczny mecz wykonaniu obu drużyn . Czytaj całość
Stello
2.02.2020
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Bardzo dobry dynamiczny mecz wykonaniu obu drużyn . Czytaj całość