Całkowita klapa. VAR na żądanie na razie bez przyszłości

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: piłka do szczypiorniaka
WP SportoweFakty / Kuba Hajduk / Na zdjęciu: piłka do szczypiorniaka
zdjęcie autora artykułu

Miało być łatwo i przejrzyście, wyszło... komicznie. Duńczycy zrezygnowali z pilotażowego programu wideoweryfikacji akcji na żądanie trenerów. Powtórki spornych sytuacji w piłce ręcznej będą zarezerwowane wyłącznie dla sędziów i delegatów.

O projekcie mówiono od dłuższego czasu, poszukiwano tylko odważnych, którzy wzięliby testy na siebie. Pionierami chcieli zostać Duńczycy, ale bardzo przejechali się na tym pomyśle (ZOBACZ).

Wystarczył miesiąc, by władze klubów solidarnie podjęły decyzję o rezygnacji z pilotażowego programu. Powód? Mnóstwo nieporozumień, zawiłe zasady i przeciągająca się w nieskończoność wideoweryfikacja.

W teorii plan był prosty - każdy trener miał prawo poprosić o jedną analizę wideo. Jeśli jego drużyna jest w posiadaniu piłki i nie ma racji, to traci przerwę na żądanie. Jeżeli przeciwnik rozprowadza akcję, a wniosek jest bezzasadny, to sędziowie dyktują rzut karny. Regulamin okazał się jednak bardziej skomplikowany - co w wypadku, gdy szkoleniowiec wykorzysta wszystkie przerwy?

ZOBACZ: Pierwszy Japończyk w Superlidze!

To tylko jeden z powodów zamieszania. Gubili się nawet... sędziowie. Zdaniem ekspertów i zawodników, wypaczali w ten sposób wyniki spotkań. Ich decyzje podlegały publicznej ocenie, bo VAR był dostępny jedynie w spotkaniach transmitowanych na żywo. Po kilku niefortunnych werdyktach kluby powiedziały dość i podziękowała za nowinkę na ponad miesiąc przed zaplanowaną analizą wstępną.

Wideoweryfikacja jest możliwa w imprezach mistrzowskich, ale jedynie na wniosek pary sędziowskiej i delegata.

ZOBACZ WIDEO: ME siatkarzy. Polska - Niemcy. Heynen wzorowo rozpracował rywali. "Książeczka Vitala była przeogromna"

Źródło artykułu:
Czy chciałbyś, żeby Superliga wprowadziła VAR w transmitowanych spotkaniach?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (6)
avatar
uły uły
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten VAR to na specjalne życzenie kibiców Orlen Wiselki? Kiedyś specjalnie dla nich sprowadzono sędziów z Hiszpanii. Też nie pyklo.. :)  
avatar
Złoty Bogdan
27.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby był VAR, to Orlen Wisełka miałaby jeden puchar w gablocie więcej :)  
CKmania
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
I znowu liść :-))))))))) po co się rozmieniasz na drobne ,jakie osiem kroków odrazu dwanaście :-))))))))))))))))))))))))))  
avatar
Maxi-102
26.09.2019
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A już myślałem, że osiem kroków Jureckiego zostanie zweryfikowanych.....:)