Liga Mistrzów: cel zrealizowany. Telekom Veszprem wraca do Final4

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Kentin Mahe
WP SportoweFakty / Krzysztof Betnerowicz / Na zdjęciu: Kentin Mahe
zdjęcie autora artykułu

Telekom Veszprem nie wypuścił z rąk awansu do Final4 Ligi Mistrzów. W rewanżowym spotkaniu ćwierćfinałowym pokonał Flensburg 29:25.

Przewaga z pierwszego meczu wydawała się bezpieczna (28:22), ale pierwsze minuty mogły zaniepokoić fanów Veszprem. Kapitalnie bronił Torbjorn Bergerud, zatrzymał właściwie wszystkie rzuty i Flensburg prowadził aż 5:0. W ciągu kilku minut Wikingowie odrobili prawie całą stratę!

Veszprem pobudziło dopiero wejście Roland Miklera. Węgier - podobnie jak w pierwszy meczu - zatrzymywał rywali i inicjował kontry. Przewaga Flensburga stopniała, a jeszcze przed końcem połowy wicemistrzowie Węgier wyprowadzili trzy szybkie ciosy.

ZOBACZ: Niesamowite pożegnanie kibiców VIVE

Prowadzeni 17:13 zapewniło względny spokój i nieco podcięło skrzydła Wikingom. Tylko raz różnica wynosiła dwie bramki i Veszprem kontrolowało spotkanie. Po zwycięstwie 29:25 zespół Davida Davisa zapewnił sobie awans do Final4 po rocznej przerwie i powoli zapomina o klęsce ze Skjern w fazie TOP16 (sezon 2017/18).

ZOBACZ WIDEO Lewandowski ostro krytykowany w Niemczech. "Oczekiwania wobec niego są ogromne!"

ZOBACZ: Rewolucja kadrowa w Azotach

Liga Mistrzów, ćwierćfinał (2. mecz):

Telekom Veszprem - SG Flensburg-Handewitt 29:25 (17:13) Najwięcej bramek: dla Veszprem - Dragan Gajić 6, Andreas Nilsson 5, Kentin Mahe 4; dla Flensburga - Hampus Wanne 7, Simon Hald, Rasmus Lauge Schmidt - po 4.

W dwumeczu: 57:47 dla Veszprem.

Źródło artykułu:
Czy Veszprem wygra w tym roku Ligę Mistrzów?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)