Liga Mistrzów: Alex Dujshebaev z trybun do siódemki kolejki

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fafara / Na zdjęciu: Alex Dujshebaev
WP SportoweFakty / Tomasz Fafara / Na zdjęciu: Alex Dujshebaev
zdjęcie autora artykułu

Do niedawna w Kielcach obawiano się, czy Alex Dujshebaev będzie mógł w ogóle zagrać z Motorem Zaporoże, a Hiszpan tydzień po powrocie rzucił osiem bramek. Razem z Luką Cindriciem znalazł się w siódemce 1. meczów fazy TOP 16 Ligi Mistrzów.

W lutym Alex Dujshebaev uszkodził więzadła w kolanie i wydawało się, że może pauzować nawet dwa miesiące. Rekonwalescencja poszła jednak sprawnie, prawy rozgrywający 18 marca dostał zielone światło do treningów. Dzień później zagrał w Superlidze ze Stal Mielec, a po niecałym tygodniu był jednym z bohaterów spotkania w Zaporożu.

PGE VIVE Kielce wywalczyło cenny remis 33:33 z Motorem, m.in. dzięki ośmiu bramkom Dujshebaeva. Hiszpan po raz kolejny w tym sezonie trafił do siódemki kolejki, wybieranej przez EHF. Tym razem mistrzowie Polski mają dwóch przedstawicieli w elicie tygodnia - najlepszym środkowym został Luka Cindrić, także autor ośmiu bramek.

Europejska federacja doceniła Artema Kozakiewicza, skrzydłowego Motoru, który już po końcowej syrenie wykorzystał karnego i doprowadził do remisu 33:33. Ukrainiec rzucił dziewięć goli.

Gwiazdą tygodnia w Lidze Mistrzów był kołowy Rhein-Neckar Loewen, Jannik Kohlbacher. Niemiec trafił aż 11 razy w meczu z Nantes.

Wśród bramkarzy w TOP 5 weekend znalazł się Adam Morawski, który w znakomitym stylu obronił rzut Joana Canellasa z Picku Szeged

Siódemka tygodnia:

Bramkarz: Dejan Milosavljev (Vardar Skopje) Lewoskrzydłowy: Gudjon Valur Sigurdsson (Rhein-Neckar Loewen) Lewy rozgrywający: Rasmus Lauge Schmidt (SG Flensburg-Handewitt) Środkowy rozgrywający: Luka Cindrić (PGE VIVE Kielce) Prawy rozgrywający: Alex Dujshebaev (PGE VIVE Kielce) Prawoskrzydłowy: Artem Kozakiewicz (Motor Zaporoże) Kołowy: Jannik Kohlbacher (Rhein-Neckar Loewen)

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Orlen Wisła Płock nie dała szans MMTS Kwidzyn [WIDEO]

Źródło artykułu: