PGNiG Superliga kobiet: szlagier dla Zagłębia. Wicemistrzynie Polski lepsze od Pogoni

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Patricia Matieli Machado, środkowa rozgrywająca Metraco Zagłębia Lubin
Materiały prasowe / MKS Zagłębie Lubin / Paweł Andrachiewicz / Na zdjęciu: Patricia Matieli Machado, środkowa rozgrywająca Metraco Zagłębia Lubin
zdjęcie autora artykułu

Bardzo dobry start zanotowało Metraco Zagłębie w PGNiG Superlidze. Po wygranej nad KPR-em Jelenia Góra odniosło wyjazdowe zwycięstwo nad SPR-em Pogonią Szczecin. Tym razem 30:26.

Już w 2. kolejce PGNiG Superligi Kobiet szczecińscy kibice mogli obejrzeć szlagierowy pojedynek. Marząca o powrocie na podium krajowych rozgrywek SPR Pogoń podejmowała wicemistrza kraju z Lubina. Początkowo ekipa gospodyń realizowała plan nakreślony przez trenera Nevena Hrupca.

Taktyka miejscowych zaczęła brać w łeb dopiero po około 15 minutach rywalizacji. Do tego czasu żadna z drużyn nie zdołała wypracować sobie wyraźnej przewagi. Sygnał dała Klaudia Pielesz, która w całych zawodach zagrała więcej niż poprawnie. Miedziowe swoją klasę pokazały dzięki skutecznie wyprowadzanej kontrze, którą mogły przećwiczyć jeszcze w poprzednim spotkaniu przeciwko jeleniogórzankom.

Bardzo dobrze prezentowała się również Małgorzata Buklarewicz. Jej czytanie gry miało spory wpływ na rosnącą przewagę wicemistrzyń kraju. W 19. minucie było już 7:11. Szczecinianki próbowały ratować sytuację, ale kiedy zdołały ją trochę opanować, nadziewały się na kolejne ciosy. Pomóc mogła gra w przewadze liczebnej, ale gdy tylko jedna z lubinianek siadała na ławce kar, dołączała do niej również piłkarka ręczna Pogoni. Dla przykładu można wskazać faul na dwie minuty Małgorzaty Trawczyńskiej, co po chwili "powtórzyła" Natalia Janas (z końcowych fragmentów przed przerwą).

Druga część zawodów nie odwróciła losów meczu. Trzy cenne punkty ponownie zainkasowały Miedziowe. Podopieczne Karkut były zdecydowanie lepiej dysponowane. Zagrały przede wszystkim skuteczniej. Kilka razy pomogły im interwencje bramkarek: Moniki Maliczkiewicz i Moniki Wąż. Pogoń do końca jednak walczyła o jak najniższy wynik. Częściowo ten cel zrealizowała, m.in. dzięki świetnej dyspozycji Oktawii Płomińskiej. Pod koniec zawodów niemal każda piłka była kierowana do skrzydłowej i lądowała w siatce.

Hit Superligi mógł się podobać, choć nie był tak wyrównanym pojedynkiem, do jakiego oba zespoły zdążyły nas w ostatnim czasie przyzwyczaić.

SPR Pogoń Szczecin - Metraco Zagłębie Lubin 26:30 (13:17) SPR Pogoń:

Krupa, Pruenster - Płomińska 4, Bozović 1, Noga, Cebula 2 (2/3), Janas, Wołoszyk 3, Szynkaruk 5, Dezić 4, Zawistowska 3, Kochaniak, Del Balzo, Agbaba, Blażević 4 (1/1). Karne: 3/4. Kary: 12 min. (Agbaba, Blażević - 4 min., Janas, Krupa - 2 min.).

Metraco Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Grzyb 2, Mączka 3, Hartman 1, Trawczyńska 3, Buklarewicz 3, Wasiak, Ważna 3, Matieli 5, Jochymek 1, Pielesz 9 (3/3). Karne: 3/3. Kary: 10 min. (Mączka, Trawczyńska, Buklarewicz, Wasiak, Jochymek - 2 min.).

Sędziowie: Bąk, Ciesielki (obaj z Zielonej Góry). Widzów: 550.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: PGE VIVE Kielce z pewnym zwycięstwem. Górnik przestraszył się swojej szansy

Źródło artykułu:
Czy Metraco Zagłębie skuteczniej włączy się w tym sezonie do walki o mistrzostwo Polski?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
avatar
jurek50
10.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jadą kolejne zawodniczki. Teraz z Burkina Faso.  
avatar
Pati Szon
9.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Panie Krzysztofie, rozumiem początek sezonu... ;) Myślę, że kiedy przeczyta Pan swój tekst na spokojnie, to wywoła on sympatyczny uśmiech. Pozdrawiam! :)  
avatar
Observator
8.09.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
550 < 1650 - ale co tam , czepiam się !  
avatar
Costaa23
8.09.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Sparing a jednak liga to inna bajka, sezon jeszcze długi Ale graty dla Miedziowych za wygraną. Krupa dostała karę? Ktoś coś powie na ten temat??  
avatar
eb
8.09.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zawodniczki Pogoni czytały grę Buklarewicz i w związku z tym dostawały w tyłek.Kempski,mój mistrzu.