Ukrainki na razie nie dla GTPR-u Gdynia

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / GRZEGORZ JĘDRZEJEWSKI / Na zdjęciu: piłkarki ręczne GTPR-u Gdynia
WP SportoweFakty / GRZEGORZ JĘDRZEJEWSKI / Na zdjęciu: piłkarki ręczne GTPR-u Gdynia
zdjęcie autora artykułu

Jak już wcześniej informowaliśmy, dwie zawodniczki z Ukrainy - Anna Lezinskaja i Aleksandra Zamyszlak były testowane przez gdyński GTPR. Obie szczypiornistki wróciły do swojego kraju.

Zarówno Anna Lezinskaja, jak i Aleksandra Zamyszlak wzięły udział podczas ubiegłotygodniowego turnieju w Elblągu. Miały one zostać sprawdzone pod kątem przydatności przez sztab szkoleniowy GTPR-u Gdynia. Na ten moment nie wzmocnią one jednak tej drużyny.

Nie oznacza to jednak, że zostały one skreślone przez gdyński klub. - Na razie trudno jest nam je ocenić, gdyż miały zaległości treningowe, po dwumiesięcznej przerwie. Przyjechały do nas z marszu. Na razie wróciły do domów, a my zastanawiamy się nad ich przydatnością do zespołu. Szukamy też innych rozwiązań - powiedział Marcin Markuszewski, trener klubu.

W Gdyni najbardziej szukają rozgrywających po tym, jak większość zespołu z ubiegłego roku odeszła do innych klubów. Jeszcze przed sezonem mogą więc nastąpić ruchy kadrowe w zespole z Trójmiasta.

ZOBACZ WIDEO Justyna Święty-Ersetic: Trener był w szoku. Pytał mnie, gdzie są moje granice

Źródło artykułu:
Czy GTPR musi się wzmocnić przed sezonem?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (0)