Azoty - Vive. Hit kolejki rozczarował. Festiwal strzelecki w Puławach

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara /
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara /
zdjęcie autora artykułu

Azoty Puławy przegrały z Vive Tauronem Kielce 32:40 w meczu 25. kolejki PGNiG Superligi. Hit kolejki rozczarował spodziewających się wielkich emocji. Skończyły się one praktycznie po dziesięciu minutach gry.

Puławianie rozpoczęli ten mecz bardzo nerwowo. Popełnili kilka strat w ataku z czego Vive wyprowadzało kontry. Pierwsze trzy bramki dla gości padły właśnie po takich akcjach. Na swoje szczęście szybko opanowali emocje i widowisko nabrało kolorów. W szeregach gości bardzo aktywny w ataku był Michał Jurecki. Po przeciwnej stronie jego brat Bartosz radził sobie na kole równie dobrze. Jeszcze w 11 min. było 6:6.

Od tego momentu zaczęła się zarysowywać przewaga kielczan. Ich gwiazdy na czele z Deanem Bombacem pokazali kilka ciekawych i skutecznych zagrań w ataku. Z kolei Azoty miały sporego pecha, kilka rzutów z dogodnych pozycji obijało słupki bramki Filipa Ivicia. Jan Sobol przestrzelił karnego. Po kolejnych dziesięciu minutach Vive prowadziło już 14:7. W ataku gospodarzy zbyt często zawodził Nikola Prce, tak skuteczny w pierwszym meczu tych drużyn. Warto dodać, że Ivić miał w bramce Vive 45 procent skutecznych obron. Nie pomogło wejście na parkiet rekonwalescenta Piotra Masłowskiego, który prowadził grę w ofensywie puławian.

Zbyt duża ilość błędów w tym elemencie plus niewielkie wsparcie obrony dla bramkarzy spowodowały, że do przerwy Azoty wciąż traciły do rywali siedem trafień. Warto dodać, że mistrzowie Polski jedną trzecią bramek do przerwy zdobyli z kontrataków. Azotom ta sztuka udała się tylko raz.

Po przerwie lepiej nie było. Obrona Vive coraz bardziej przypominała gruby mur, którego puławianie przebić nie mogli. Sami zaś wchodzili w puławską defensywę jak w masło. Po 38 min. podopieczni Tałanta Dujszebajewa prowadzili już 25:15 i o czas poprosił trener gospodarzy Marcin Kurowski. Sytuacja na parkiecie niewiele się jednak zmieniła. Jedynym pocieszeniem mogła być lepsze gra w ataku Prce. Cóż z tego, skoro przewaga gości wciąż wynosiła dziesięć bramek.

ZOBACZ WIDEO Chile wykonało zadanie - zobacz skrót meczu z Wenezuelą [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Dopiero w ostatnim kwadransie rozluźnieni kielczanie nieco odpuścili, zwłaszcza w obronie. Gracze z Lubelszczyzny skwapliwie z tego skorzystali. Bramki z obu stron zaczęły padać z częstotliwością kilku na minutę. Doskonale w tym czasie radził sobie starszy z braci Jureckich, obrotowy Azotów, który po profesorsku urywał się kryjącemu go Patrykowi Walczakowi. Losów meczu odmienić to jednak nie mogło.

Jedyną niewiadomą było tylko to czy Vive zdobędzie w Puławach 40 bramek. Udało się. Okrągłe trafienie 20 sekund przed końcem zaliczył Walczak. Rzecz godna odnotowania - skuteczność akcji ofensywnych kielczan wyniosła w tym meczu 83 procent.

KS Azoty Puławy - Vive Tauron Kielce 32:40 (11:18)

Azoty: Bogdanow, Koszowy - Krajewski 4 (1/1), Skrabania, Sobol (0/1), Łyżwa, Kuchczyński 2 (1/1), Masłowski 2, Prce 10 (1/1), Przybylski 6, Grzelak, Orzechowski, Kubisztal 1, B. Jurecki 7 Karne: 3/4 Kary: 6 min. (Orzechowski, Masłowski i Krajewski - po 2 min.)

Vive Tauron: Ivić, Szmal - M. Jurecki 6, Walczak 4, Reichmann 4 (1/2), Chrapkowski 1, Kus 2, Aguinagalde 2, Bielecki 8 (2/2), Jachlewski 1, Strlek 1, Lijewski 3, Paczkowski 2, Zorman 1, Bombac 2, Djukić 3 Karne: 3/4 Kary: 8 min. (Walczak i Kus - po 4 min.)

Sędziowie: Marek Baranowski (Warszawa) oraz Bogdan Lemanowicz (Płock) Widzów: 771

Źródło artykułu:
Najlepszym zawodnikiem meczu był...
Michał Jurecki
Filip Ivić
Karol Bielecki
Bartosz Jurecki
Nikola Prce
Rafał Przybylski
Inny zawodnik
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (34)
avatar
Złoty Bogdan
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obecny system rozgrywek jest najbardziej emocjonujący i..........najmniej sprawiedliwy. Można się obijać cały sezon, a żeby zdobyć mistrzostwo wystarczy........wygrać jeden mecz.  
avatar
Złoty Bogdan
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Widać kibice w Puławach zapatrzyli się w "najlepszych....", bo przez cały mecz czuć było "płockie klimaty" :)  #OSPŁąck #998 #PłoccyDruhowie  
avatar
into the vortex
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ten mecz był takim trochę mocniejszym sparingiem. Co innego byłoby gdybyśmy grali systemem jak Bundesliga, wtedy nie byłoby odpuszczania. A tak to wiadomo, że emocje zaczną się dopiero w play-o Czytaj całość
Kozoas
30.03.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panowie i Panie (jeśli takie są) po co tyle krytyki pod adresem MMTS - u i Azotów. Żadna z tych drużyn nie ma już nic do ugrania w tej fazie. Dlatego nie ma sensu walczyć do upadłego z Kielcami Czytaj całość
avatar
p-wy
29.03.2017
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
do Maxi gimnazjum-102....chłopcze powiedz rodzicom,że masz problem póki nie jest za pózno. Może znajdą Ci dobrego specjalistę i wyleczą z tych kompleksów które posiadasz i wylewasz pod każdym a Czytaj całość