Joanna Gadzina wraca do zdrowia

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Oskar Błaszkowski / Na zdjęciu: Joanna Gadzina
WP SportoweFakty / Oskar Błaszkowski / Na zdjęciu: Joanna Gadzina
zdjęcie autora artykułu

Szczypiornistka Pogoni Baltica Szczecin Joanna Gadzina powoli wraca do pełni sił. Co prawda nie trenuje jeszcze na pełnych obrotach, wciąż bowiem przechodzi intensywną rehabilitację. Podczas obozu w Wałczu zaczęła już jednak biegać.

Joanna Gadzina nabawiła się kontuzji pod koniec ubiegłego sezonu, podczas pierwszego meczu półfinałowego pomiędzy Pogonią Baltica Szczecin a Vistalem Gdynia. W przerwie feralnego spotkania została odwieziona do szpitala na szczegółowe badania i jeszcze tego samego dnia przeszła operację. Diagnoza okazała się być dla niej najgorsza z możliwych: zerwanie ścięgna Achillesa.

- Najważniejsze jest to, że już chodzę bez kul i bez specjalnego buta ortopedycznego. Z dnia na dzień jest coraz lepiej, powoli noga wraca do normalnego funkcjonowania - mówi na łamach oficjalnej strony Pogoni Baltica reprezentacyjna skrzydłowa.

Jak sama jednak podkreśla, od tak poważnego urazu minęło zbyt mało czasu, aby mówić o powrocie do treningów pod pełnym obciążeniem. - Minęły dopiero trzy miesiące od mojej kontuzji. Najwcześniej po takim urazie, jeśli wszystko dobrze idzie, wraca się do normalnego treningu po pół roku, ale na razie o tym nie myślę - mówi Gadzina.

Na obozie w Wałczu zaczęła biegać. Jest to kolejny etap intensywnej rehabilitacji, który obecnie przechodzi Gadzina. - Skupiam się na każdym dniu rehabilitacji, a do gry wrócę wtedy, jak będę już w pełni zdrowa i gotowa do gry, aby pomóc drużynie w walce o jak najwyższe cele w tym sezonie - dodaje na koniec zawodniczka.

Okres rekonwalescencji Gadziny powinien się zakończyć w listopadzie lub grudniu. Ostateczną decyzję co do jej powrotu na parkiet podejmie sztab medyczny Pogoni Baltica.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Lijewski: W Rio stać nas na walkę z każdym (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
Zbigniew B
31.07.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Asiu szybkiego powrotu do zdrowia.