WGP, gr. F1: Rosja lepsza w starciu potęg, egzekucja Tajek

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe /  / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji kobiet
Materiały prasowe / / Na zdjęciu: reprezentacja Rosji kobiet
zdjęcie autora artykułu

Włoszki, tym razem bez udziału swojej liderki Valentiny Diouf, długo stawiały Rosjankom opór i przegrały dopiero po tie-breaku. Kolejne zwycięstwo w Bari odniosły za to Holenderki. Pomarańczowe w trzech szybkich setach odprawiły z kwitkiem Tajki.

Włosko-rosyjska rywalizacja przysporzyła sporo emocji, a siatkarkom z Italii nie przeszkodził nawet fakt, że spotkanie z perspektywy kwadratu dla rezerwowych obserwowała liderka zespołu, Valentina Diouf. Atakującą zastąpiła najbardziej doświadczona z Włoszek, Nadia Centoni i nie zawiodła trenera Marco Bonitty. 35-latka jak za swoich najlepszych czasów punktowała z prawego skrzydła.

Centoni do zwycięstwa jednak nie wystarczyła. Rosjanki odpowiadały atakami Tatiany Koszeliewej i Natalii Gonczarowej - skrzydłowe Sbornej zdobyły razem niemalże 50 oczek. Potężne ataki ze skrzydeł to nie jedyna broń podopiecznych Jurija  Mariczewa. Rosjanki uratował dodatkowo blok, w którym zdobyły o pięć punktów więcej od rywalek. Po zwycięstwie Sborna zapewniła sobie zwycięstwo w turnieju rozgrywanym w Bari.

Rosja - Włochy 3:2 (19:25, 25:15, 25:22, 22:25, 15:10)

Rosja: Gonczarowa (24), Koszeliewa (23), Zariażko (11), Ilczenko (10), Fetisowa (8), Kosanienko (1), Małowa (libero) oraz Małych (4), Małygina (1), Babeszina, Starcewa.

Włochy: Centoni (21), Del Core (16), Chirichella (11), Ortolani (9), Guiggi (5), Malinow (4), De Gennaro (libero) oraz Sylla (7), Danesi (3), Diouf, Spirito.

Znacznie łatwiejsze zadanie czekało Holenderki. Oranje tylko w trzecim secie musiały wspiąć się na wyżyny, by pokonać Tajki. Azjatki we wcześniejszych partiach bardziej niż z rywalkami walczyły z własnymi słabościami. Pomarańczowe wykorzystały niefrasobliwość przeciwniczek i odskakiwały na kilka oczek już na początku seta.

Tajki postraszyły Holenderki w trzeciej odsłonie, gdy odrobiły straty z połowy partii i doprowadziły do nerwowej końcówki. W niej po raz kolejny błysnęła Lonneke Sloetjes. Atakująca Oranje wzięła sprawy w swojej ręce i Azjatki okazały się bezradne wobec uderzeń jednej z najlepszych skrzydłowych świata.

Holandia - Tajlandia 3:0 (25:19, 25:16, 25:21)

Holandia: Sloetjes (17), Balkestein-Grothues (13), Buijs (10), Belien (8), De Kruijf (8), Dijkema (2), Schoot (libero) oraz Knip, Steenbergen.

Tajlandia: Kongyot (15), Kanthong (7), Kuekjang (6), Tomkom (4), Bamrungsuk (2), Moksri, Pannoy (libero) oraz Phomla, Apinyapong (2), Kokram (5).

Tabela grupy F1 World Grand Prix 2016:[b]

Miejsce Zespół Mecze Z-P Punkty Sety
1.Rosja33-099:2
2.Holandia32-166:4
3.Włochy20-213:6
4.Tajlandia20-200:6

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Mecz z Ukrainą szansą dla rezerwowych?

(źródło TVP)

{"id":"","title":""}

[/b]

Źródło artykułu: