Adam Wiśniewski: Moim marzeniem jest załapanie się do czternastki, która pojedzie do Rio

Po tym jak reprezentacja Polski wywalczyła sobie awans na igrzyska olimpijskie, Adam Wiśniewski przyznał, że nie czuje się jeszcze olimpijczykiem. - Najpierw muszę się załapać do kadry na igrzyska - powiedział zawodnik Orlenu Wisły Płock.

Michał Gałęzewski
Michał Gałęzewski

Podczas zwycięskiego meczu z Chile, reprezentanci Polski mieli powody do radości. - Oczywiście bardzo się cieszę ze zwycięstwa. Jest awans i teraz pozostaje nam tylko zdrowia i dobrej formy. Moim marzeniem jest załapanie się do czternastki, która pojedzie do Rio - powiedział Adam Wiśniewski.

Reprezentacja Polski miała trochę problemów z rywalami. - Byli oni słabsi fizycznie od nas i trochę niżsi. Grali wysoką obroną przeciwko nam. Wieszali się na naszych rękach, skakali po nogach, czy próbowali się odpychać, co powinno być karane wykluczeniami, czy nawet czerwonymi kartkami - zauważył skrzydłowy.

W niedzielę Biało-Czerwoni zagrają z Tunezją. - To dla nas mecz o pierwsze miejsce. I my i oni mamy awans. Spotkają się dwie ekipy, które zagrają na luzie. Dla mnie awans Tunezji jest niespodzianką, bo myślałem że to Macedonia wejdzie z drugiego miejsca. Mam nadzieję, że wygramy - ocenił szanse zawodnik Orlenu Wisły Płock.

Polscy kibice marzą o medalach reprezentacji na igrzyskach olimpijskich. - Zobaczymy jak będzie. Ja jednak najpierw muszę się załapać do kadry na igrzyska. Jest wielu zawodników, którzy mogą tam pojechać. Zobaczymy jak to wszystko się ułoży - zakończył.

Zobacz wideo: Dujszebajew: musimy budować charakter zwycięzców!
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×