W tym artykule dowiesz się o:
Szczypiornistki z Nowego Sącza przystąpią do meczu żądne rehabilitacji za porażkę poniesioną w Warszawie z tamtejszym AZS-em. - W tym spotkaniu zawiodły nas obrona i koncentracja. Swoje dołożyli też sędziowie, którzy pilnowali, aby bezpieczna przewaga warszawianek była nienaruszona - mówił trener Włodzimierz Strzelec.
W odmiennym nastroju na parkiet wyjdą podopieczne Tomasza Popowicza, które po fatalnym początku sezonu złapały odpowiedni rytm. Dzięki temu w ostatniej kolejce pewnie pokonały outsidera pierwszej ligi Spartę Oborniki i zbliżyły się do czołówki. [ad=rectangle] Pojedynek Dwójki z Koroną można nazwać rywalizacją starych znajomych, bowiem będzie to czwarte spotkanie, w którym oba zespoły staną naprzeciwko siebie. - Wiemy jak dziewczyny z Kielc grają, bo w tym sezonie mierzyliśmy się z nimi już trzy razy. Stąd też zdajemy sobie sprawę, że czeka nas bardzo trudne spotkanie - skomentował sternik sądeckiego zespołu.
Wygrana którejś z drużyn zapewni jej oddalenie się od strefy spadowej i ugruntowanie pozycji w czołówce pierwszej ligi. Szczególnie ważne jest to dla trenera Włodzimeirza Strzelca, który mówił: - Przed sezonem zapewniałem że zajmiemy miejsce w górnej połówce tabeli i tego się trzymam. Nasza ambicja, przygotowanie, a także warunki fizyczne stwarzają takie możliwości i będziemy do tego dążyć.
Dodatkowym smaczkiem meczu będzie pojedynek strzelecki Marty Rosińskiej i Marzeny Cempy. Pierwsza z nich z dorobkiem 133 trafień na koncie przewodzi klasyfikacji strzelczyń. Natomiast druga niemal w każdym spotkaniu rzuca około dziesięć bramek, co powoduje, że jest niekwestionowaną liderką sądeckiego zespołu.
Mecz pomiędzy Dwójką i Koroną rozpocznie się w najbliższą sobotę o godzinie 17:30, a areną zmagań szczypiornistek będzie Hala SP3 w Nowym Sączu.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
