Chrobry Głogów walczy o rozstawienie. "Nie patrzymy w tabelę"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Szczypiorniści Chrobrego Głogów są w tym sezonie jedną z największych rewelacji rozgrywek PGNiG Superligi. Podopieczni Krzysztofa Przybylskiego wciąż mają szanse nawet na trzecie miejsce w tabeli.

O pozycję na ligowym podium głogowianom nie będzie łatwo, po dwóch kolejnych ligowych porażkach do Gaz-System Pogoni Szczecin wciąż tracą oni bowiem trzy punkty. Dla ekipy z Dolnego Śląska liczy się jednak każde oczko. O rozstawieniu w fazie play-off i ewentualnym przywileju własnego parkietu decydować będą bowiem nieznaczne punktowe różnice.

- Generalnie nie patrzymy, na kogo trafimy. Niektórzy mówią, że dobrze byłoby grać w ćwierćfinale z Pogonią, bo jest ona mocno osłabiona. Tak naprawdę na fazę play-off szczecinianie mogą być już jednak w pełnym składzie. Z naszej strony nie ma więc żadnego kalkulowania, to bez sensu. Po prostu mam nadzieję, ze uda nam się zwyciężyć jak najwięcej meczów z tych, które zostały nam jeszcze do rozegrania - nie kryje w rozmowie ze SportoweFakty.pl bramkarz Chrobrego, Rafał Stachera.

Jego zespół czeka jeszcze wyjazdowe starcie z walczącym o życie Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski,spotkanie z Vive Targami Kielce oraz konfrontacja ze znajdującym się na granicy udziału w fazie play-off Zagłębiem Lubin. O wygrane łatwo nie będzie.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

- Zobaczymy, co z tego wyniknie. Nie patrzymy w tabelę, tylko skupiamy się na każdym najbliższym spotkaniu. W tym momencie bardzo istotne jest dla nas to, aby po kontuzjach do zespołu wracali kolejni gracze. Mam nadzieję, że z dnia na dzień i z meczu na mecz na ławce będzie nas coraz więcej - mówi trener Przybylski. Po dziewiętnastu kolejkach jego zespół ma na swoim koncie dwadzieścia jeden punktów.

Źródło artykułu: