Lekcja piłki ręcznej - relacja z meczu Anilana PŁ UŁ Łódź - WKS Śląsk Wrocław

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zespół Anilany PŁ UŁ Łódź przegrał na własnym parkiecie z drużyną WKS Śląsk Wrocław 13:45. Jest to dziewiąta porażka na koncie łodzian.

Spotkanie w łódzkiej hali mieszczącej się przy ul. Sobolowej 1 rozpoczęło się od podyktowania przez sędziów rzutu karnego dla drużyny gospodarzy. Okazję tę wykorzystał Filip Surosz i zdobył pierwszy punkt dla swojego zespołu. Mimo dobrego początku szczypiorniści z Łodzi nie radzili sobie z prowadzeniem gry, szybko tracili piłkę, a drużyna Śląska Wrocław wyprowadzała skuteczne kontry doprowadzając do stanu 1:9. Młodzi łodzianie byli zrezygnowani, jednak ducha walki tchnął rozgrywający, Tomasz Wawrzyniak, który starał się zmobilizować kolegów do walki i uporządkować grę swojego zespołu. To po jego podaniach padły dwie kolejne bramki dla Anilany, pierwszą rzutem ze środka zdobył Piotr Rutkowski, a kolejną Szymon Jakubiec. Bramki te były niczym krople w morzu potrzeb, ponieważ zespół z Wrocławia konsekwentnie powiększał swoją przewagę nad rywalem. Wysoka skuteczność Andrzeja Kryńskiego przyczyniła się do zakończenia pierwszej połowy wynikiem 5:22.

Druga odsłona to obraz dominacji doświadczonego zespołu ze Śląska i bezradności młodych zawodników Anilany. Rzut Bartłomieja Helmana dał łodzianom dziewiąty punkt. Mimo to, mecz wciąż był w rękach szczypiornistów z Wrocławia. Po skutecznym rzucie karnym wykonanym przez Bogumiła Barana, przyjezdni prowadzili 31:9. W grze łódzkiego zespołu trwała zła passa. Mimo ofiarnego przechwycenia piłki przez Wawrzyniaka i błyskawicznym podaniu do Surosza, młody rozgrywający w sytuacji sam na sam z bramkarzem trafił w poprzeczkę, a próbujący dobić piłkę Jakubiec trafił jedynie w boczną siatkę bramki. Z taką grą zawodnicy Anilany nie mieli żadnych szans z faworytem z Dolnego Śląska. Zdecydowane zwycięstwo zespołu z Wrocławia przypieczętował Kamil Herudziński, który w ostatniej sekundzie zdobył czterdziestą piątą bramkę dla swojej drużyny. Mecz zakończył się porażką gospodarzy 13 do 45.

Anilana PŁ UŁ Łódź - Śląsk Wrocław 13:45 (5:22) Anilana PŁ UŁ Łódź:

Chmurski, Bartczak, Grzegorczyk - Misiak, Wypych, Rembieliński, Jakubiec 1, Bernat 1 (1/1), Helman 3, Rutkowski 2 (0/1), Bilichowski, Surosz 3 (1/1), Wawrzyniak Tomasz 3, Pałasiak, Witkowski.

Karne: 2/3 Kary: 6 min.

Śląsk Wrocław: Schodowski, Philippe - Krupa 3, Płonka 4, Gałat 6 (1/1), Herudziński 9, Baran 2, Koprowski 2, Nowak 4, Kryński 8 (2/2), Ścigaj 3, Miszka 4, Wróblewski, Jarowicz. Karne: 3/3 Kary: -

Kary: Anilana - 6 min. (Rembieliński 2 min., Jakubiec 2 min., Rutkowski 2 min.); Śląsk - brak kar. Sędziowie: Bryła, Kołodziej. Widzów:

80.

Źródło artykułu:
Czy Anilana UŁ PŁ Łódź przerwie złą passę?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (8)
toon
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dwie pierwsze ligi po 10 zespołu, Puchar Polski grany w weekend... wtedy zespoły będą wolały w nim grać niż odpuszczać. Co do Anilany... to czemu w każdy prawie liczy na miasto i nie chodzi mi Czytaj całość
boban52
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zastanawiam się czy w Sląsku nie ma bramkarza juniora którego warto ogrywać w takich meczach jak z Łodzią czy Olimpem  
justyna2604
17.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
spokojnie nieodrazu Kraków zbudowano.Nie zapominajmy ze I lidze graja łódzcy juniorzy 4 seniorów ze starego składu.Slask wrocław maja chrapke na superlige a nasze dzieciaczki dopiero wchodza Czytaj całość
avatar
into the vortex
16.11.2013
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
I liga powinna liczyć 12-14 zespołów. Podział na grupy nie ma sensu, bo wówczas dochodzi do takich deklasacji jak dziś w Łodzi. Fajnie, że była szansa zmierzenia się z przyszłorocznych superlig Czytaj całość