Pogoń zdobyła Elbląg - relacja z meczu Start Elbląg - Pogoń Baltica Szczecin

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Pewnym zwycięstwem Pogoni Baltica Szczecin nad Startem Elbląg zakończyło się ostatnie spotkanie 1. kolejki PGNiG Superligi Kobiet. Podopieczne Adriana Struzika wygrały 29:21 (12:5).

Spośród wszystkich spotkań pierwszej serii gier starcie w Elblągu zapowiadało się najbardziej pasjonująco. Naprzeciw siebie stanąć miały bowiem dwa zespoły, które w trakcie wakacyjnej przerwy dokonały bardzo solidnych wzmocnień i co najważniejsze, wynikami gier sparingowych pozwalały typować się w gronie czarnych koni rozgrywek. Zamykające pierwszą kolejkę spotkanie było jednak widowiskiem jednostronnym.

Mecz już od pierwszych minut prowadzony był pod zdecydowane dyktando ekipy ze Szczecina. Po trafieniach Moniki Stachowskiej, Małgorzaty Stasiak i Moniki Głowińskiej Pogoń w 4. minucie prowadziła już 3:0, tak naprawdę przesądzając wówczas losy spotkania. Gospodynie od samego początku raziły bowiem nieskutecznością oraz nieporadnością w budowaniu ataku pozycyjnego i jedynie bardzo dobra dyspozycja Eweliny Kędzierskiej sprawiła, że pierwsza połowa zakończyła się jedynie siedmiobramkowym prowadzeniem Pogoni (12:5).

Po zmianie stron ekipa Antoniego Pareckiego nieznacznie poprawiła swą dyspozycję, choć początek drugiej części meczu należał ponownie do szczecinianek. Za sprawą skutecznej Stasiak i niemylącej się z rzutów karnych Agaty Cebuli podopieczne Adriana Struzika w 37. minucie prowadziły już 18:8. Gospodynie co prawda rzuciły się w szaleńczą pogoń i w 51. minucie po trafieniu Moniki Aleksandrowicz przegrywały tylko 18:22, lecz nie były w stanie odmienić losów rywalizacji.

Pogoń zasłużenie zwyciężyła na parkiecie w Elblągu, dobijając rywalki w samej końcówce bramkami Patrycji Królikowskiej i Głowińskiej. Ważną postacią ekipy trenera Struzika była także Sołomija Sziwierska, która niejednokrotnie wygrywała indywidualne pojedynki z rywalkami. W drużynie Startu zawiodła zwłaszcza Agnieszka Wolska, w minionych rozgrywkach będąca przecież czołową postacią elbląskiej drużyny.

Szansę na rehabilitację szczypiornistki Startu otrzymają w najbliższą sobotę w Jeleniej Górze. Pogoń czekać zaś będzie przymusowa pauza w rozgrywkach.

Start Elbląg - Pogoń Baltica Szczecin 21:29 (5:12) Start:

Kędzierska - Aleksandrowicz 6, Grzyb 5, Koniuszaniec 4, Waga 3, Zoria 2, Klonowska 1, Cekała, Jałoszewska, Jędrzejczyk, Sielicka, Wolska.

Pogoń: Sziwierska - Stasiak 9, Jaszczuk 6, Huczko 4, Głowińska 5, Cebula 3, Królikowska 1, Stachowska 1, Jakubowska, Agova, Noga, Sabała, Piontke.

Kary: Start - 2 min. (Zoria); Pogoń Baltica - 6 min. (Piontke, Yaschuk, Królikowska).

Sędziowali: R. Puszkarski oraz A. Sołodko (Legionowo).

Widzów: 1 100.

Źródło artykułu:
Komentarze (10)
av
9.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szymańska złamała palec, czyli kilka tygodni ma z głowy :(  
avatar
JIIIS
9.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ciezko wyrokowac po jednym meczu, ale wydaje sie, ze Start ma za malo klasowych rozgrywajacych.. Zwlaszcza kiedy wypadla Szymanska (co z nia >) a Agnieszka Wolska zaliczyla sporo asyst na kont Czytaj całość
avatar
niebieska
9.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Spora niespodzianka. Myślę, że Grzyb w najgorszych snach się nie śniło, że znowu będzie musiała grać na rozegraniu. Pogoń ma niesamowitą moc, ciekawe czy ją utrzymają dłużej, ale czuję, że tak.  
avatar
Wielbuond
9.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oglądałem ten mecz i wielkie brawa dla Kędzierskiej, bo piękne zawody rozegrała...szkoda Edzi Szymańskiej. czapki z głów przed Salomą Szywierską, oj zapłacze Koszalin mocno za Nią :)  
avatar
eb
9.09.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co to było w pierwszej połowie do tej pory nie mogę zrozumieć.Kompletna niemoc i chaos.Pocieszające,że gorzej grać nie można.