W tym artykule dowiesz się o:
Adam Malcher szczególnie w pierwszej połowie meczu z Danią B pokazał się z dobrej strony, odbijając wiele piłek. - Bardzo się z tego powodu cieszę. W pierwszej połowie obrona była trochę lepsza, niż w drugiej. Źle rozpoczęliśmy drugą część spotkania i chyba myśleliśmy, że Duńczycy odpuszczą. Okazało się jednak zupełnie co innego. Cieszymy się z gry, ale szkoda porażki, bo od początku fajnie się wszystko układało - zauważył bramkarz Zagłębia Lubin w rozmowie portalem SportoweFakty.pl.
Malcher w tym roku kończy 27 lat i obok Lecha Kryńskiego jest najstarszym zawodnikiem kadry prowadzonej przez Damiana Wleklaka i Marcina Pilcha. Ma również na swoim koncie 37 występów w pierwszej reprezentacji, czyli więcej, niż wszyscy pozostali zawodnicy z jego drużyny razem wzięci. Nie uważa jednak, że różnica pomiędzy nim, a resztą kadry jest tak duża. - Nie są oni tak dużo młodsi, niektórzy rok, czy dwa lata. Jest fajna atmosfera, więc bardzo dobrze się spotkać od czasu do czasu. Fajnie by było, gdyby było więcej tego typu imprez dla zaplecza pierwszej reprezentacji - powiedział Malcher, który jest wielkim zwolennikiem tego typu imprez. - Ci młodzi chłopacy przyjeżdżają, mogą trenować wspólnie z pierwszą reprezentacją. Mogliśmy zobaczyć jak się trenuje i coś podejrzeć - dodał.
W niedzielę o godzinie 13:00 odbędzie się prestiżowy pojedynek Polski B z Niemcami B. - Gramy z Niemcami i nikogo do tego meczu nie trzeba mobilizować. Podobnie jak pierwsza reprezentacja, tak samo my musimy podejść do tego meczu bardzo poważnie i wygrać - zapowiada bramkarz, który liczy też na doping kibiców. - W piątek było ich bardzo dużo i myślę, że kibice będą naszym kolejnym zawodnikiem podczas niedzielnego pojedynku - przewiduje.
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
