Macedońskie media o Vive: Wylosowaliśmy najłatwiejszego z możliwych przeciwników

[i]

- Jesteśmy zadowoleni z losowania, choć zdajemy sobie sprawę, że na tym etapie nie ma łatwych przeciwników. Mamy wystarczająco dużo czasu a przygotowanie się, zdajemy sobie sprawę z wagi spotkania i postaramy się nie przegapić historycznej szansy - [/i]powiedział na łamach oficjalnej strony Metalurga Skopje, prezydent klubu Risto Chokrev. - Musimy być zadowoleni z wylosowanego przeciwnika, choć myślę, że Kielce to absolutny faworyt, ponieważ wygrał oba spotkania w fazie grupowej. Według popularnego przysłowia do trzech razy sztuka. Mamy nadzieję na sukces, bo faworyci nie zawsze wygrywają - dodaje Lino Cervar.

- Dwukrotnie nas pokonali, ale teraz jesteśmy bardziej doświadczeni. Mamy szanse, potrzebujemy dobrej analizy i przede wszystkim dwóch dobrych spotkań - stwierdza kapitan Macedończyków, Vanco Dimovski.- To silny zespół z ogromnym budżetem. Pokazaliśmy, że możemy sobie z nimi poradzić, zrobimy wszystko, aby nie przegapić naszej historycznej szansy - dorzuca obrotowy Mladen Rakcević.[b]

Vecer: Metalurg dostał szansę rewanżu [/b]

Szczęście znowu uśmiechnęło się do Metalurga, który w losowaniu ćwierćfinałów Ligi Mistrzów trafił na Vive Targi Kielce. Chociaż jest to przeciwnik wysokiej klasy, to jest jasne, że to najsłabszy z czterech potencjalnych przeciwników (w grę wchodziły jeszcze FC Barcelona, HSV Hamburg i MKB Veszprém dop. red.), którego można było wylosować. Trener Lino Cervar może być spełniony, ponieważ otrzymał szansę zemsty na Polakach, którzy dwukrotnie minimalnie pokonali Metalurg w fazie grupowej.

Sportclub.mk: Historyczna szansa Mistrzowie Macedonii trafili na najbardziej pożądanego i najłatwiejszego z możliwych przeciwników w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Obie drużyny w tym sezonie rywalizowały w grupie, dwukrotnie zwyciężyli Polacy, ale Metalurg by bardzo blisko wygranej w obu spotkaniach. Gra kieleckiej drużyny skoncentrowana jest na Michale Jureckim, który jest jednym z najlepszych rozgrywających w Europie oraz na bramkarzu Sławomirze Szmalu. Polski zespół w 12 meczach Champions League poniósł tylko jedną, minimalną porażkę.