Kamil Cieniek: AZS UŁ PŁ Łódź z meczu na mecz jest groźniejszy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Zamykający tabelę I ligi gr. B SPR Tarnów postara się w sobotę o drugą wygraną w sezonie. O komplet punktów będzie jednak bardzo ciężko, bowiem do Tarnowa przyjedzie rewelacyjny beniaminek z Łodzi.

Tarnowska siódemka z pewnością nie będzie faworytem sobotniego pojedynku. W przeciwieństwie do swych najbliższych rywali, gracze trenera Marcina Ogarka nie zachwycają w tegorocznych rozgrywkach formą. Z sześciu meczów SPR wygrał zaledwie jedno spotkanie, a w zeszłym tygodniu uległ na wyjeździe Ostrovii Ostrów Wielkopolski.

- Niestety, w tym meczu o wyniku zaważyła nasza nieskuteczność w akcjach sam na sam. Popełniliśmy sporo prostych błędów, które wcale nie powinny się nam przytrafić - stwierdza Kamil Cieniek. Rozgrywający tarnowian optymistycznie dodaje: - Mam nadzieję, że z Łodzią pokażemy charakter i w końcu wszystko zacznie funkcjonować tak, jak powinno.

Ich sobotni rywale, to jak do tej pory największe zaskoczenie pierwszoligowych rozgrywek. Łodzianie imponują walecznością, która prowadzi ich od zwycięstwa do zwycięstwa. - Z tego co wiemy grają agresywnie w obronie i mają dosyć pewnych bramkarzy. Bardzo dużo współpracują z kołowym, ale też potrafią rzucić z drugiej linii - wylicza mocne strony rywala Cieniek.

Kamil Cieniek w barwach tarnowskiego zespołu
Kamil Cieniek w barwach tarnowskiego zespołu

Pochodzący z Kielc zawodnik uważa, że postawa łódzkiej siódemki jest przykładem, na jakim wzorować powinien się SPR. - Łódź gra na ambicji, gdyż przed sezonem każdy ich skreślał i typowy do spadku. Okazuje się jednak, że z meczu na mecz stają się groźniejsi. Nie można ich lekceważyć - stwierdza 21-letni szczypiornista.

Mimo iż tarnowianie nie przystąpią do meczu w roli faworyta, z pewnością postawią rywalom bardzo trudne warunki gry. Cieniek wylicza elementy gry, które mogą zadecydować o wygranej Małopolan. - Twarda gra w obronie i konsekwencja w ataku będą niezwykle istotne. Ważny okaże się także atut własnego boiska, bo u siebie zawsze gra się troszkę lepiej. Liga jest w tym roku bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym. Faworytem jest Łódź, ale nasza drużyna na pewno się nie podda - stwierdza praworęczny szczypiornista.

Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 18:00. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na RELACJĘ LIVE z pozostałych weekendowych pojedynków PGNiG Superligi Kobiet oraz I ligi mężczyzn.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)