Artur Makaruk: Tak przegrywa się mecze

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W sobotnie popołudnie AZS AWF Biała Podlaska był bardzo blisko wywiezienia kompletu punktów z Zawiercia. Jednak znów zadecydowała końcówka.

- Nie pierwszy raz przegrywamy w końcówce. Po ostatnim meczu mówiłem, że nagle próbujemy indywidualnie przełamać tą passę i robimy kilka ładnych "baboli"… i tak się przegrywa mecz. Viret zagrał bardzo fajnie drużynowo. Gratuluję chłopakom, bo my niestety tego nie umiemy. Według mnie każdy gra na swoje konto, podbija swoje statystyki, a tak się meczu wygrać nie da - kwituje kolejną porażkę w końcówce Artur Makaruk.

Artur Makaruk rzucił w Zawierciu 4 bramki
Artur Makaruk rzucił w Zawierciu 4 bramki

Przed sezonem było bardzo blisko przenosin Artura Makaruka do Zawiercia. Wystąpił on nawet w sparingu z NMC Powenem Zabrze, jednak na przeszkodzie stanęły sprawy prywatne. - Bardzo chciałem zostać w Zawierciu i myślałem, że będę tutaj grał, ale mam jeszcze rok studiów i muszę je dokończyć. To był jedyny powód. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie Viret zaproponuje mi fajne warunki i jeszcze tu zagram - mówi skrzydłowy AZS AWF Biała Podlaska.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
riki25
24.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
problem w Białej jest z wartościowymi zawodnikami, bo jak grają jednym składem to tracą w końcówce siły zimną głowę popełniają błędy i dostają sporo kar co powoduje, że przegrywają w końcówce.  
avatar
przemas79
24.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W zeszłym sezonie Biała mnóstwo meczów przegrywała na własne życzenie. Po udanym początku tego sezonu wydawało się, że zaczną w miarę regularnie punktować, ale demony przeszłości powracają. Czt Czytaj całość