Wleklak: Tak naprawdę nie znamy SMS-u

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po porażce z KPR-em w Legionowie, zawodnicy Wybrzeża Gdańsk we własnej hali zagrają spotkanie derbowe z SMS-em. Damian Wleklak nie lekceważy mającego w składzie wielu ambitnych zawodników rywala.

W przeciwieństwie do innych zespołów, dla szczypiornistów Wybrzeża Gdańsk mecz w ramach II kolejki I ligi był pierwszym oficjalnym spotkaniem w sezonie. - Pierwsze dni po porażce były ciężkie, ale teraz nie mamy innego wyjścia, jak tylko walczyć o zwycięstwo - powiedział Damian Wleklak, II trener klubu. - Będziemy robili wszystko, aby wygrać ten mecz. Liga się zaczęła i my chcieliśmy ją rozpocząć od wygranej. Nie udało się, ale chłopcy walczyli przez cały czas i dopiero końcówka zadecydowała o porażce. Teraz jest następny mecz i musimy zrobić wszystko, aby zdobyć dwa punkty i walczyć w następnych meczach. Założyliśmy sobie nasze cele. To ambitna grupa i będziemy walczyli do samego końca - dodał szkoleniowiec.

W sobotę o godzinie 16:00 Wybrzeże zagra z SMS-em ZPRP Gdańsk , z którym mierzyło się niedawno w spotkaniu sparingowym. - Tak naprawdę to nie znamy SMS-u. Graliśmy z nim jeden sparing, ale po meczach kontrolnych ciężko jest cokolwiek wyrokować. Zespoły zachowują się w nich inaczej. SMS to bardzo ciekawy zespół. Grają tam młodzi chłopcy i zapowiada się spora walka. To derby regionu, a gracze SMS-u chcą pokazać swoją wartość - stwierdził Damian Wleklak, który w kadrze ma pięciu zawodników, którzy w dwóch ostatnich latach opuszczali gdańską szkołę. - My jesteśmy bardzo zadowoleni z współpracy z SMS-em. Jest u nas sporo absolwentów tej szkoły. To fajni, dobrze wyszkoleni zawodnicy i to cieszy. To jest jednak liga i musimy udowodnić swoją wartość. Będziemy walczyć o dwa punkty - przekonuje.

Do sobotniego spotkania gdańszczanie przystąpią w niezmienionym składzie. - Nie ma nowych kontuzji i oby tak dalej. Krystian Nidzgorski i Radosław Steege są w trakcie rehabilitacji i ich stan zdrowia wygląda coraz lepiej. Michał Piwowarczyk jest z nami w treningu i wygląda to obiecująco. Kwestia 2-3 tygodni i będzie z nami - poinformował trener.

Na treningach Wybrzeża można spotkać młodych zawodników drugoligowego Sokoła Gdańsk, który szkoli gdańską młodzież. - Z Sokołem cały czas współpracujemy i sobie to chwalę. Trenuje z nami dwóch młodych chłopaków, którzy przychodzą na zajęcia dwa razy w tygodniu. Chcemy aby byli razem z nami, zobaczyli jak trenujemy. Dla nich też jest to fajne, bo mają możliwość treningu na wyższym poziomie. Szukamy przyszłych zawodników i wspólne treningi to dla nich duże ułatwienie - powiedział Damian Wleklak, który nie ukrywa że w perspektywie najbliższych sezonów gdańscy wychowankowie mogą dołączyć do drużyny. - Po to tutaj walczą i mają takie możliwości, aby z nami byli i trenowali. Paul Mbanefo był z Wybrzeżem na obozie przygotowawczym i chcielibyśmy, aby ich talent się u nas rozwijał. Lepiej mieć wychowanków w drużynie, bo fajnie to wygląda. Z takimi ludźmi lepiej się pracuje. O wszystkim decyduje jednak forma sportowa - zakończył Wleklak.

Źródło artykułu: