Inauguracja dla Startu - relacja z meczu Start Elbląg - AZS Politechnika Koszalińska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W spotkaniu inaugurującym rozgrywki PGNiG Superligi Kobiet piłkarki ręczne Startu Elbląg pokonały przed własną publicznością AZS Politechnikę Koszalińską.

Sobotnie spotkanie w Elblągu zapowiadało się niezwykle interesująco. W przerwie pomiędzy rozgrywkami w składach obu drużyn doszło do sporych zmian kadrowych. W meczach sparingowych elblążanki potwierdzały tezę, iż w nowym sezonie będą zespołem lepszym niż w poprzednich nieudanych rozgrywkach.

Mecz rozpoczął się od wyrównanej gry. Jako pierwsze przed szansą objęcia prowadzenia stanęły szczypiornistki Startu, jednak rzutu karnego nie wykorzystała Aleksandra Jędrzejczyk. W odpowiedzi skuteczną akcją popisały się koszalinianki i po trafieniu Joanny Chmiel objęły prowadzenie 1:0. W 10 minucie zespół Startu dzięki m.in. skutecznym akcjom Wiolety Janaczek wypracował dwubramkowe prowadzenie 5:3. Podopieczne Waldemara Szafulskiego nie zamierzały jednak oddawać pola rywalkom i szybko odrobiły straty. Zimną krwią na linii siódmego metra imponowała Tatiana Bilenia. W kolejnych minutach lepiej prezentowały się zawodniczki Startu, które ponownie "odskoczyły", tym razem na trzy bramki. Widząc niemoc swojej drużyny w 20 minucie o czas poprosił Waldemar Szafulski. Sytuacja na placu gry zmieniała się jak w kalejdoskopie. W 23 minucie Start prowadził już 12:8, jednak w 27 minucie tablica wyników ponownie pokazywała rezultat remisowy 12:12. Ostatnie słowo pierwszej odsłony należało jednak do miejscowych szczypiornistek, które do szatni zeszły z zaliczką dwóch oczek 14:12.

Po przerwie jako pierwsze na listę strzelców wpisały się zawodniczki Startu, które po bramce Marty Karwackiej prowadziły 15:12. Przez pierwszy kwadrans drugiej odsłony ton rywalizacji nadawały gospodynie, koszalinianki nie były w stanie zniwelować strat. W 45 minucie Start prowadził 22:18. Elblążanki jednak ponownie pozwoliły doścignąć się rywalkom. W 49 minucie Monika Odrowska zdobyła kontaktową bramkę dla Politechniki 22:21. Wówczas jeszcze raz drugi oddech złapały podopieczne Jerzego Cieplińskiego, które na pięć minut przed końcem zawodów prowadziły 26:22. Akademiczki do końca walczyły o korzystny rezultat, jednak Start nie pozwolił sobie wydrzeć zwycięstwa i "dobił" rywalki, wygrywając 31:24.

Start Elbląg - AZS Politechnika Koszalińska 31:24 (14:12) Start:

Dzhukeva, Kędzierska - Janaczek 9, Jędrzejczyk 4, Karwecka 4, Aleksandrowicz 3, Białoszewska 3, Wolska 3, Matouskova 2, Cekała 1, Szymańska 1, Woronko 1. Kary: 6 min.

Politechnika: Morawiec, Shyverska - Bilenia 8, Kobyłecka 5, Dworaczyk 4, Odrowska 3, Dąbrowska 2, Chmiel 1, Matuszczyk 1, Koprowska. Kary: 8 min.

Widzów: 550.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
eb
9.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czekałem i się doczekałem.Ci sędziowie.A Bilenii i reszcie faktycznie miękły nogi na widok Dzhukevej w bramce i waliły z szóstki w nią bądź w trybuny.Ale to wasz problem,ja się cieszę,że mamy b Czytaj całość
Panel
9.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobry mecz,ale słaba forma sędziów w bardzo wielu decyzjach jednostronnie korzystnych dla Startu. Politechnika w kluczowych momentach meczu nie wykorzystała pięciu 100% akcji sam na sam z bramk Czytaj całość
czyjawiem
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brawo wszystko zadziałało, nawet kącik drgnął trenerowi na koniec meczu. oby tak dalej  
avatar
marek23
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bardzo dobre spotkanie w wykonaniu Startu na inaugurację rozgrywek .Brawo tak trzymać do końca rozgrywek .Brawa należą się również kibicom obu drużyn, którzy gorąco i kulturalnie dopingowali sw Czytaj całość
mj1005
8.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Doping kibiców był świetny :)