Jarosław Cieślikowski: Potrafimy grać z seniorami równe zawody

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Młodzieżowa reprezentacja Polski prowadzona przez Jarosława Cieślikowskiego zakończyła we wtorek konsultację szkoleniową w Ciechanowie. Na zakończenie zgrupowania młodzi kadrowicze rozegrali sparing z tamtejszym Jurandem.

Podopieczni Jarosława Cieślikowskiego w starciu z beniaminkiem PGNiG Superligi pokazali się z bardzo dobrej strony. Po wyrównanym spotkaniu kadrowicze zremisowali z ciechanowskim zespołem 32:32. - Myślę, że dla zawodników kadry młodzieżowej wynik remisowy z drużyną z najwyższej klasy rozgrywkowej jest ogromnym osiągnięciem. Oni to przeżywają - przyznaje Cieślikowski. - Momentami potrafią zagrać dobrze i jak równy z równym funkcjonować z bardzo doświadczonymi zawodnikami. Ten mecz był dla nas niezwykle pożyteczny. Zagraliśmy dużo lepiej niż kilka tygodni temu w Kwidzynie. Widać duży postęp, jeżeli chodzi o motywację, skuteczność i pewność siebie zawodników. Cieszymy się z tego, że potrafimy grać z seniorami równe zawody, co jest dobrym prognostykiem przed kwalifikacjami do różnych imprez rangi europejskiej czy światowej, gdzie spotkamy się z rówieśnikami z różnych krajów - dodaje.

Mimo bardzo obiecującej postawy młodzieżowców w Ciechanowie, trener Cieślikowski znalazł kilka negatywów w grze swojej drużyny. - Poniżej oczekiwań zafunkcjonowali obaj bramkarze Kapela i Małecki, którzy należą w tym zespole do wyróżniających się postaci. Zbyt mało wykorzystywani byli obrotowi Walczak i Rogulski, których stać na więcej - ocenia szkoleniowiec, zwracając również uwagę na pozytywy. - Na pewno dobre zawody zagrali Paweł Niewrzawa na środku rozegrania i Hubert Kornecki na lewym rozegraniu w pierwszej połowie. Obaj należeli do wyróżniających się zawodników tego meczu.

Trener Cieślikowski przekazuje uwagi swoim podopiecznym

Wtorkowym sparingiem młodzi kadrowicze w pewien sposób zakończyli cykl akcji szkoleniowych w Kwidzynie i w Ciechanowie. - Przede wszystkim trzeba powiedzieć o celu tych krótkich konsultacji. Zawodnicy niedawno jeszcze juniorzy w niektórych przypadkach zmienili kategorię, przeszli do zespołów PGNiG Superligi, jak Daszek czy Kapela, ale w większości pierwszoligowych i spotkali się z grą w piłkę ręczną w wydaniu seniorskim. Ten przeskok nieraz jest dla niektórych bardzo trudny. Chcemy im to ułatwić, organizując comiesięczne krótkie spotkania i mecze z drużynami PGNiG Superligi. Cieszymy się, że trenerzy tych drużyn ze zrozumieniem podchodzą do tego typu przedsięwzięcia i chociaż są w trakcie rozgrywek to z chęcią przyjmują nas w swoich halach i dochodzi do takich spotkań. Nie są one zarówno dla jednych, jak i drugich spacerkiem czy treningowym sprawdzianem. Dla naszych młodych zawodników to poligon doświadczalny, gdzie nabierają pewności siebie i potrafią zafunkcjonować w większym stresie, z którym się do tej pory nie spotykali. Dla drużyn ligowych natomiast to wymagający sparingpartner w przygotowaniach do rozgrywek. Wydaje mi się, że ten cel będzie służył ku temu, żeby zawodnicy kadry młodzieżowej potrafili później skutecznie walczyć w eliminacjach do mistrzostw Europy czy Świata - tłumaczy Cieślikowski.

Młodzieżowa kadra Polski w dniach 4-6 listopada rozegra w Legionowie turniej międzypaństwowy. Przeciwnikami biało-czerwonych będą reprezentacje Szwajcarii, Rumunii oraz Turcji.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)