Wzmocnieni radomianie gromią

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Przygotowujący się do inauguracji pierwszoligowych rozgrywek szczypiorniści AZS Politechniki Radomskiej rozegrali dwa sparingowe spotkania. Podopieczni Edwarda Strząbały najpierw zremisowali z KSSPR Końskie, a następnie rozgromili Anilanę Łódź.

Radomianie, którzy minione rozgrywki zakończyli na 8. pozycji w ligowej tabeli, dość późno rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Pod wodzą nowego szkoleniowca, pracującego poprzednio w Miedzi Legnica Edwarda Strząbały, Akademicy rozegrali do tej pory wyłącznie dwa spotkania, jednak już teraz można zauważyć spore postępy w ich boiskowych poczynaniach.

Wpływ na to miały bez wątpienia transfery poczynione przez działaczy radomskiego zespołu. Doświadczony rozgrywający Jura Hiliuk oraz litewski obrotowy Mindaugas Tarcijonas szybko wpasowali się w grę drużyny trenera Strząbały i udowadniają, że mogą być jednymi z największych gwiazd pierwszoligowych parkietów. Szczególną uwagę zwraca 27-letni Litwin, który oprócz doskonałych warunków fizycznych może pochwalić się występami w rozgrywkach Ligi Mistrzów (w barwach HC Granitasu Kowno) oraz reprezentacji Litwy.

W ramach przygotowań do zbliżających się rozgrywek I ligi, podopieczni trenera Strząbały rozegrają jeszcze trzy sparingi - z KSSPR Końskie (08.09), AZS Politechniką Warszawa (09.09) oraz AZS AWF Biała Podlaska (10.09). Pierwszy ligowy pojedynek radomianie rozegrają 17 września na wyjeździe, a ich przeciwnikiem będzie KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.

KSSPR Końskie - AZS Politechnika Radomska 41:41 (15:15; 12:14; 14:12)

Radom: Jarosz, Polit - Tarcijonas 11, Świeca 7, Hiliuk 6, Jeżyna 5, Kalita 4, Trojanowski 3, Lipczyński 1, Mroczek 1, Cupryś 1, Guzik 1, Misiewicz 1, Przykuta, Gryla, Sieczkowski.

AZS Politechnika Radomska - Anilana Łódź 48:31 (15:14; 14:9; 19:8)

Radom: Polit, Bury - Świeca 8, Tarcijonas 6, Przykuta 6, Hiliuk 5, Jeżyna 4, Kalita 4, Mroczek 3, Dąbrowski 3, Cupryś 2, Sieczkowski 2, Lipczyński 2, Guzik 1, Zdziech 1, Trojanowski 1, Misiewicz.

Źródło artykułu: