Zrehabilitować się za nieudane mistrzostwa świata - zapowiedź meczu Słowenia - Polska

Paweł Nowakowski 08.03.2011, 19:00

I stało się! Po ponad czteromiesięcznej przerwie wracają emocje związane z eliminacjami do Mistrzostw Europy 2012. Biało-czerwoni o kolejne punkty będą walczyć ze Słowenią, zdecydowanie najsilniejszym i najgroźniejszym rywalem Polaków w walce o bilety na serbski czempionat.

W tym artykule dowiesz się o:

ME 2012

Mistrzostwa Europy

Reprezentacja Polski

Wszyscy w Polsce zapewne ochłonęli już po nieudanych dla "Orłów Wenty" mistrzostwach świata. Choć w Szwecji nie udało się wypełnić planu minimum, jakim było zajęcie 7. miejsca nie ma co załamywać rąk i narzekać - czasu przecież już nie cofniemy. Mówi się, że nic nie dzieje się bez przypadku. Los zesłał nam najtrudniejszego z możliwych rywali w naszej grupie eliminacyjnej - Słowenię. Reprezentacje, która od pewnego czasu mimo sporego potencjału kadrowego zawodzi na wielkich imprezach, zajmując odległe lokaty, bądź co gorsza nie kwalifikując się na nie. Nie oznacza to jednak, że można tego rywala lekceważyć - wręcz przeciwnie. W szeregach ekipy prowadzonej przez Borisa Deničia panuje wielka mobilizacja. Słoweńcy zdają sobie sprawę, że w przypadku zwycięstwa umocnią się na prowadzeniu w tabeli. Mają jednak spore problemy kadrowe. Przeciwko Polsce nie wystąpią z całą pewnością Luka Žvižej, Vid Kavtičnik, Bostjan Kavaš, Gorazd Škof i Aleš Pajovič, który nawet nie otrzymał powołania!

Perturbacje mają także biało-czerwoni. Największym osłabieniem jest brak najlepszego szczypiornisty świata 2009 roku, a zarazem kapitana polskiej reprezentacji - Sławomira Szmala. "Kasa" bowiem od pewnego czasu (21 luty - przyp. red.) przeszedł operację łąkotki w lewym kolanie i jego absencja potrwa cztery tygodnie. Polskiej "świątyni" będzie strzegł zatem 23-letni Piotr Wyszomirski, mający już za sobą cenne doświadczenie zdobyte z ME w Austrii i MŚ w Szwecji. Wspomagać go będzie Adam Malcher. Kolejnym niepokojącym sygnałem jest słaba, by nie powiedzieć mizerna dyspozycja doświadczonych kadrowiczów: Karola Bieleckiego, Mariusz Jurasika i filara defensywy - Artura Siódmiaka, którzy zostali odsunięci do rezerwy. Na domiar złego z kontuzją wciąż boryka się Michał Jurecki. Wenta musiał więc oo części posiłkować się młodą, lecz ograną gwardią.

Zawodników na których trzeba zwrócić baczną uwagę są z pewnością rozgrywający Nenad Bilbija, Jure Natek i przede wszystkim Uroš Zorman. Ten ostatni gra bowiem w barwach Vive Targów Kielce, którego trenerem jest Bogdan Wenta. Mózg słoweńskiej reprezentacji z pewnością wnikliwie zbierał cenne informację na temat taktyki i sposobu gry Polaków, który niczym się nie różni od stylu jaki prezentują mistrzowie Polski. Przeciwko biało-czerwonej husarii będzie także co oczywiste słoweńska publiczność, która w liczbie ponad 10 tysięcy osób zrobi wszystko, by uprzykrzyć życie naszym pupilom.

Podsumowując - obie reprezentacje grają w niepełnym zestawieniu. Patrząc jednak wnikliwie na naszą sytuacje, nie należy oczekiwać fajerwerków i pewnego zwycięstwa. W tym meczu bardziej od stylu gry, liczą się punkty, tym bardziej, że w ostatnim meczu eliminacji do serbskiego czempionatu, Polacy dość sensacyjnie i szczęśliwie zremisowali z... Portugalczykami! Mają więc coś do udowodnienia, a potyczka ze Słowenią jest ku temu najlepszą z możliwych okazji, by zmazać plamę po feralnych mistrzostwach świata w Szwecji, oraz wpadce z Portugalią.