Siódemka kolejki ekstraklasy kobiet

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W ekstraklasie kobiet wiele już się wyjaśniło. Tak jak przed rokiem o złoto grają SPR Lublin i Zagłębie Lubin, natomiast o brąz walczą Piotrcovią Piotrków Trybunalski z Vistal Łączpolem Gdynia. Pierwsze mecze finałowe już się odbyły. My jednak winni jesteśmy Państwu zalgłe zestawienie najlepszych zawodniczek uwzględniające trzecie mecze 1/2 finału oraz rewanżowe spotkania o miejsca 5-8.

W tym artykule dowiesz się o:

Bramkarka: Natasza Tsvirko (Zagłębie Lubin) [3]

Na pozycji bramkarki Bożena Karkut, trenerka Zagłębia Lubin ma prawdziwe kłopoty bogactwa. Każda z trzech zawodniczek jest w stanie praktycznie w pojedynkę wygrać mecz o czym przekonał się już nie jeden zespół. Tym razem to jej interwencje pozwoliły na spokojną kontrolę wyniku w Gdyni, a tym samym na trzecią półfinałową wygraną i pewny awans do finału.

Lewe skrzydło: Sabina Włodek (SPR Lublin) [9]

Bardzo dobre spotkanie rozegrała w Piotrkowie Trybunalskim lewoskrzydłowa SPR-u Lublin, Sabina Włodek. W trzecim meczu półfinałowym po raz kolejny przyćmiła Kingę Polenz, będąc jedną z najlepszych i, z 9 bramkami, najskuteczniejszych zawodniczek na parkiecie oraz przyczyniając się do awansu mistrzyń Polski do finału. Tak znakomita postawa musiała zaowocować dziewiątym już wyróżnieniem w tym sezonie.

Lewe rozegranie: Joanna Obrusiewicz (Zagłębie Lubin) [11]

Końcówka sezonu zdecydowanie należy do lewej rozgrywającej klubu z Dolnego Śląska. Nierówno grająca w tym roku zawodniczka, w decydujących spotkaniach bierze ciężar odpowiedzialności na swoje barki. Tak też było w Gdyni, gdzie zaprezentowała się z bardzo dobrej strony nie tylko w ataku, ale też w obronie.

Środek rozegrania: Inna Krzysztoszek (Piotrcovia Piotrków Trybunalski) [4]

Gdyby inne zawodniczki dostosowały się poziomem do Inny Krzysztoszek być może Piotrcovia przedłużyłaby półfinałową rywalizację z SPR-em Lublin. Niestety w pojedynkę nie była w stanie przeciwstawić się mistrzyniom Polski. Rozgrywająca z Piotrkowa Trybunalskiego została jednak doceniona przez nasz portal i po raz czwarty znalazła miejsce w ”siódemce kolejki”.

Prawe rozegranie: Malwina Leśkwiewicz (Politechnika Koszalińska) [1]

Dla Politechniki Koszalińskiej obecny sezon jest bardzo dużym rozczarowaniem. Zamiast walczyć o miejsce w czołówce podopiecznym Romana Jezierskiego przyjdzie grać o 7 miejsce. Zadecydowały o tym dwie porażki ze Zgodą Ruda Śląska. W rewanżowym spotkaniu z dobrej strony pokazała się Malwina Leśkiewicz, która była najlepszą zawodniczką swojego zespołu.

Prawe skrzydło: Katarzyna Koniuszaniec (Vistal Łączpol Gdynia) [10]

Katarzyna Koniuszaniec bardzo dobre mecze przeplata słabymi. Trzeci półfinałowy mecz z Zagłębiem Lubin należał do tej pierwszej kategorii. Prawoskrzydłowa klubu z Trójmiasta wykazała się dużą walecznością w obronie i ataku, zdobywając przy tym kilka ważnych bramek, które nie ustrzegły jednak jej zespołu przed porażką.

Kołowa: Monika Marzec (SPR Lublin) [7]

Patrząc na grę byłej reprezentantki Polski, trudno znaleźć odpowiednie słowa. Jej umiejętności i doświadczenie sprawiają, że w decydujących momentach potrafi przesądzić o wyniku niemal każdego meczu. Boleśnie przekonały się o tym zawodniczki Piotrcovii, która właśnie przez dwa trafienia w końcówce Moniki Marzec, przegrała i będzie się musiała skupić na walce o brązowy medal.

Ławka rezerwowych:

Bramkarka: Paulina Kozieł (SPR Olkusz) [3]

Lewe skrzydło: Jelena Kordić (Zagłębie Lubin)[8]

Lewe rozegranie: Katarzyna Duran (Vistal Łączpol Gdynia) [3]

Środek rozegrania: Sabina Kobzar (KPR Jelenia Góra) [9]

Prawe rozegranie: Paulina Wasak (Start Elbląg) [3]

Prawe skrzydło: Magdalena Dolegało (Start Elbląg) [7]

Kołowa: Aleksandra Jacek (Zagłębie Lubin) [3]

Liczba w nawiasie oznacza liczbę wyróżnień portalu SportoweFakty.pl

Źródło artykułu: