Jerzy Ciepliński: W Koszalinie o sukces jest naprawdę trudno

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

O godzinie 17:30, wzmocniony w ostatnich dniach Vistal Łączpol Gdynia zagra ważny mecz w Koszalinie z miejscową Politechniką. Trener Jerzy Ciepliński zapowiada, że gdynianki jadą po zwycięstwo, jednak wie, że o sukces będzie trudno.

Politechnika zajmuje aktualnie ósme miejsce, natomiast Vistal Łączpol Gdynia jest piąty. Mimo wszystko trudno wskazać faworyta, bo w pierwszej rundzie w Gdyni górą były koszalinianki. Do zespołu z Trójmiasta w ostatnim czasie doszło kilka nowych zawodniczek. W Koszalinie zadebiutuje na pewno Mołdawianka Michaela Aleksa, a być może również Katarzyna Duran. Czy wzmocnienia sprawią, że zespół zacznie wygrywać seryjnie?

- Cieszę się, że doszły do nas nowe zawodniczki, ale nie do końca zgodzę się z opiniami, że oto powstała w Gdyni "drużyna marzeń". Na sukcesy trzeba zapracować na treningach, a pięć nowych zawodniczek, które ostatnio pozyskaliśmy, potrzebuje czasu, aby wkomponować się w nowy zespół. Na debiut czekają jeszcze 19-letnia Mołdawianka Michaela Aleksa i pozyskana w tym tygodniu 26-letnia Katarzyna Duran. Ta pierwsza pojawi się na parkiecie w Koszalinie, a druga - która ma jednak zaległości treningowe, bo dopiero niedawno zakończyła urlop macierzyński - być może, jeżeli do soboty zostaną załatwione wszystkie formalności z uprawnieniem jej do gry w naszym zespole - powiedział w rozmowie z Dziennikiem Bałtyckim trener Jerzy Ciepliński, który nie ukrywa w jakim celu jego drużyna jedzie do środkowego Pomorza. - Nie ukrywam, że naszym celem w sobotę jest zwycięstwo, ale na te dwa ligowe punkty zawodniczki muszą solidnie zapracować. I, mam nadzieję, mają tego pełną świadomość, bo w Koszalinie o sukces jest naprawdę trudno - dodał Ciepliński.

Źródło artykułu: