Wielki triumf Orlen Wisły. Trener wskazał bohatera

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Xavier Sabate
PAP / Szymon Łabiński / Na zdjęciu: Xavier Sabate
zdjęcie autora artykułu

- Poprawiliśmy naszą grę w obronie, gdzie swoją rolę odegrał Mirko Alilović w bramce - powiedział na temat meczu Xavier Sabate. Jego Orlen Wisła Płock ograła FC Porto 29:28 i ponownie awansowała do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

W czwartek (7 marca) dobiegła końca rywalizacja w fazie grupowej Ligi Mistrzów. W 14. kolejce Orlen Wisła Płock grała o życie, ponieważ gościła u siebie FC Porto. Gospodarze nie mogli przegrać, bo wówczas to rywale zajęliby 6. miejsce gwarantujące występ w 1/8 finału.

Spotkanie było zacięte do samego końca. Jednak w ostatniej minucie Lovro Mihić zanotował bardzo ważne przejęcie, po którym rzucił do pustej bramki. Wówczas stało się jasne, że Nafciarze wygrają to spotkanie i ostatecznie triumfowali 29:28 (relacja TUTAJ).

- Porto wyglądało lepiej w pierwszej połowie. W drugiej poprawiliśmy naszą grę w obronie, gdzie swoją rolę odegrał Mirko Alilović w bramce - ocenił wygrane spotkanie trener płocczan Xavier Sabate, którego cytuje oficjalna strona EHF.

Hiszpan nie ukrywał zadowolenia z postawy swoich podopiecznych, którzy mimo fatalnego początku ostatecznie zameldowali się w kolejnej fazie elitarnych rozgrywek. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że zrealizowaliśmy nasze marzenie z początku sezonu, a dodatkowo zakończyliśmy fazę grupową z większą liczbą punktów w porównaniu do zeszłego roku. Teraz nadchodzi przerwa, podczas której naładujemy baterie przed decydującą fazą sezonu - przyznał 47-latek.

W poprzednim sezonie Wisła w 1/8 finału trafiła na HBC Nantes i wywalczyła awans do ćwierćfinału, gdzie została zatrzymana przez SC Magdeburg. Teraz rywalem wicemistrza Polski w fazie pucharowej będzie inny francuski zespół - Paris Saint-Germain HB, w którym występuje wychowanek Nafciarzy Kamil Syprzak. A na zwycięzcę tej rywalizacji czeka już FC Barcelona.

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (2)
avatar
Piotr Szumilas
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Hehe jak oni ledwo z Porto wygrywają u siebie, to z PSG taki łomot dostaną że nie będziee czego zbierać :V  
avatar
WISŁA-1947
9.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Bohater to nie był w bramce akurat w tym meczu tylko za jedną z bramek :) Konkretnie wielu bohaterów z sektora G i G1 :)